Protest w kopalni Silesia. Górnicy nie wyszli na powierzchnię

Silesia.Protest w kopalni

Górnicy protestują przeciwko zwolnieniom oraz groźbie likwidacji kopalni. Szef solidarności w PG Silesia Grzegorz Babij poinformował, że protest jest pod kontrolą. Uczestnicy mają zostać przeniesieni w bezpieczne miejsce i otrzymać koce, śpiwory, wodę i produkty sanitarne. 

- Protestujący są zdeterminowani - mówił przewodniczący związku zawodowego Kadra przy PG Silesia Tomasz Szpyrka. Jak wskazał, protestujących nie przekonały argumenty o zbliżających się świętach Bożego Narodzenia. 

- Oni są zawiedzeni postawą państwa i pracodawcy - wyjaśnił Szpyrka. Faktycznie górnicy domagają się pilnego spotkania z ministrem energii Miłoszem Motyką i prezydentem Karolem Nawrockim. Chcą również wypłaty zaległej Barbórki i podpisania porozumienia dotyczącego braku konsekwencji dla protestujących.

Spółka w trakcie postępowania sanacyjnego

Górnicy z Silesii nie zostali objęci osłonami zawartymi w nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa kamiennego. Minister energii tłumaczył, że przeszkoda jest prawna i nie wynika z decyzji rządu. 

Spółka jest obecnie objęta postępowaniem sanacyjnym. W takiej sytuacji prawo nie dopuszcza udzielenia pomocy publicznej firmom z sektora górniczego. Motyka zapewnił, że analizowane są inne formy pomocy górnikom z Silesii. 

Związki składały wniosek

Dotąd złożony został wniosek o umorzenie postępowania sanacyjnego. Kolejne kroki będą mogły zostać wdrożone po jego rozpatrzeniu. Nowelizacja ustawy o funkcjonowaniu górnictwa kamiennego została przyjęta przez Sejm 4 grudnia. 

Nowe prawo ma umożliwić objęcie świadczeniami osłonowymi górników, którzy będą odchodzić zakładów. Przy pracach sejmowych nad nowelizacją nie przeszedł wniosek posłów opozycji, złożony z inicjatywy związków PG Silesia. Dotyczył objęcia górników instrumentami osłonowymi.

• Wydobycie węgla po nowemu. "Dziś pracują informatycy, a nie górnicy"
• Barbórka na liście dziedzictwa UNESCO? Będziemy świętować nawet po zamknięciu kopalń
• Górnicza amnestia na Barbórkę? Górnicy powołują się na "tradycję", w sieci wrze

Źródło: PAP/egz