"Będą latać butelki z benzyną". Górniczy gigant na krawędzi

Największy w Europie producent węgla koksowego niezbędnego przy produkcji stali ma poważne problemy finansowe. Tylko w pierwszej połowie roku Jastrzębska Spółka Węglowa odnotowała ponad 2 mld zł straty.  

2025-10-03, 10:54

"Będą latać butelki z benzyną". Górniczy gigant na krawędzi
Protest górników w Lublinie. Zdjęcie ilustracyjne. Foto: LU 250408 MG/Polska Press/East News

Najważniejsze informacje w skrócie: 

  • Jastrzębska Spółka Węglowa to największy w Europie producent węgla koksującego niezbędnego do produkcji stali używanej przy produkcji uzbrojenia
  • W pierwszym półroczu 2025 JSW miała 2,075 mld zł straty przy przychodach 4,71 mld zł
  • Spółka oczekuje wsparcia od państwa, a górnicy grożą protestami

Jastrzębska Spółka Węglowa na krawędzi upadku

Największy w Europie producent węgla koksującego czyli Jastrzębska Spółka Węglowa zmaga się z gigantycznymi problemami finansowymi. W pierwszym półroczu 2025 roku przy przychodach na poziomie 4,715 mld zł spółka odnotowała 2,075 mld zł straty. W efekcie JSW ma ujemny kapitał obrotowy. 

- Aktualna sytuacja spółki jest bardzo trudna. Nie mamy wpływu na kwestie dotyczące koniunktury na rynku czy kurs walut, ale mamy wpływ na koszty i musimy się tym mocno zająć - mówił podczas wtorkowej konferencji prasowej Bogusław Oleksy, p.o. wiceprezesa ds. ekonomicznych.

Jak Polska wspiera górnictwo?

Wsparcie, głównie dla węgla kamiennego, nie jest pojedynczą dotacją, ale sumą kilku różnych strumieni finansowania publicznego.

Główne formy wsparcia

Dotacje do produkcji

Oficjalnie "do redukcji zdolności produkcyjnych", w praktyce to forma subwencjonowania nierentownego wydobycia.

Pokrywanie strat

Państwo, jako właściciel, musi pokrywać straty spółek węglowych, np. poprzez dokapitalizowanie czy udzielanie pożyczek.

Koszty likwidacji kopalń

Proces wygaszania kopalni jest niezwykle drogi (zabezpieczanie, demontaż, rekultywacja) i finansowany z budżetu państwa.

Osłony socjalne

Ogromna część kosztów wynikająca z umowy społecznej: odprawy pieniężne i płatne urlopy górnicze dla odchodzących z pracy.

Ile to kosztuje w praktyce? 💰

Na rok 2024

7 mld zł

Rekordowy rok 2023

ponad 20 mld zł

Wg. NIK (2007-2020)

28,8 mld zł

Co dalej? ⛏️

Proces wygaszania kopalń ma potrwać do 2049 roku. Oznacza to, że budżet państwa będzie obciążony kosztami jeszcze przez wiele lat, a wydatki będą się stopniowo przesuwać z dopłat do produkcji na koszty likwidacji i świadczeń socjalnych.

Oleksy przekazał, że JSW podjęła szereg działań mających na celu poprawę sytuacji. Szczególnie skupiono się na przepływach pieniężnych. Ale sama sobie nie poradzi. 

- Oczekujemy współpracy ze strony właściciela, strony społecznej i instytucji finansowych - zapowiedział Oleksy. 

Właścicielem JSW jest Skarb Państwa, czyli de facto wszyscy podatnicy. 

Związkowcy boją się "butelek z benzyną"

W rozmowie z serwisem Money.pl Bogusław Ziętek z górniczego związku WZZ "Sierpień 80" zauważył, że badający sprawozdanie finansowe audytor (PWC) wręcz sugeruje, że Jastrzębska Spółka Węglowa może przestać istnieć. Zdaniem przewodniczącego WZZ "Sierpień 80" spółka potrzebuje dodatkowych 300 do 500 mln złotych miesięcznie do zachowania płynności. A na horyzoncie rysują się już kolejne wydatki. 

🤔 Dlaczego polskie górnictwo wciąż potrzebuje ratunku?

Problemy JSW, choć spotęgowane przez konkretne decyzje, wpisują się w szerszy problem polskiego górnictwa: pułapkę kosztów i polityki.

Geologia

Polski węgiel leży bardzo głęboko, co sprawia, że jego wydobycie jest niezwykle drogie i trudne w porównaniu do kopalni odkrywkowych w innych częściach świata.

Wysokie koszty pracy

Silne związki zawodowe przez lata wywalczyły bardzo wysokie pensje i liczne przywileje (jak Barbórka czy deputat węglowy), które stanowią ogromne obciążenie dla firm.

Presja polityczna

Każdy rząd boi się masowych protestów górniczych, dlatego unika radykalnych reform i często ratuje nierentowne kopalnie publicznymi pieniędzmi, odsuwając problem w czasie.

- Od kwietnia trzeba będzie zapłacić podwójny ZUS, czyli zaległe składki - w sumie to kilkaset mln zł - zauważył Bogusław Ziętek. 

Zakład Ubezpieczeń Społecznych odroczył JSW 80 proc. składek za okres od sierpnia do października. Ale trzeba będzie je zapłacić, bo muszą trafić na konta emerytalne pracowników. 

Wśród przyczyn problemów JSW jest też składka solidarnościowa za 2023 i 2024. Spółka przelała 1,6 mld złotych na fundusz, który miał chronić przed wzrostami cen energii. Chodzi tu o Fundusz Wypłaty Różnicy Cen, na który kopalnie miały przelewać składkę od nadzwyczajnych zysków z wydobycia węgla i koksu. 

Górnicy będą żądać zwrotu tej składki. Szczególnie, że zbliża się Barbórka, gdy tradycyjnie dostają dodatkowe wypłaty. 

- Koniec roku to dodatkowe wypłaty, do 4 grudnia jest Barbórka. Górnicy muszą dostać te pieniądze, jeśli politycy nie chcą, żeby na Śląsku płonęło. Może będzie musiało dojść do palenia opon, o czym grzmię od półtora roku. Rząd przyniesie pieniądze w zębach, ale obawiam się, że będzie za późno, będą już latać na ulicach kamienie i butelki z benzyną. Nadchodzi tsunami - mówił Money.pl Bogusław Ziętek.

💥 Czym jest węgiel koksowy i dlaczego bez niego nie ma czołgów?

JSW wydobywa nie zwykły węgiel do ogrzewania domów, ale znacznie cenniejszy węgiel koksowy. Jest on kluczowym, niezastąpionym składnikiem w procesie produkcji stali w tradycyjnych wielkich piecach. Bez koksu nie ma stali, a bez stali nie ma czołgów, okrętów, szyn kolejowych czy konstrukcji mostów. JSW jest największym producentem tego surowca w UE, co czyni ją spółką o znaczeniu strategicznym dla bezpieczeństwa nie tylko Polski, ale całej Europy. Jej upadek oznaczałby uzależnienie europejskiego przemysłu zbrojeniowego od importu koksu z niestabilnych rynków.

Górnicy chętnie odejdą 

Jednym ze sposobów ratunku dla JSW może być włączenie jej w Nowy System Wsparcia. Jastrzębska Spółka Węglowa jest bowiem jedynym koncernem węglowym, który nie jest nim objęty. A w ramach NSW dostępne są różne formy wsparcia dla górników odchodzących z pracy w kopalniach oraz przechodzących na urlop górniczy. 

- Rząd popełnia kolejny błąd. Przyjmuje ustawę o górnictwie i eliminuje z urlopów pracowników JSW. A bez redukcji zatrudnienia ok. 6 tys. osób w całej grupie przetrwania nie będzie. Można to zrobić zwalniając ludzi, czego nikt nie chce, lub wykorzystując urlopy górnicze - stwierdził Bogusław Ziętek. 

Pracujący pod ziemią górnicy anonimowo mówią, że gdyby zaoferowano im urlopy górnicze, to większość z nich bardzo chętnie z nich skorzysta. Związkowcy z kolei policzyli, że gdyby rząd objął JSW systemem wsparcia, to w funduszu płac węglowego koncernu mogłoby się pojawić ok. 2 mld złotych rocznie oszczędności. 

Na razie górnicy zapowiadają protest na 14 października. Zablokowane ma zostać Jastrzębie-Zdrój. Do Warszawy jeszcze się nie wybierają. 

💰 Urlop górniczy, czyli "złoty spadochron". Jak państwo płaci za odejście z pracy?

Wspomniany w artykule "urlop górniczy" to specjalne świadczenie dla górników z kopalń przeznaczonych do likwidacji. Jeśli pracownikowi brakuje nie więcej niż 4 lata do emerytury, może on przejść na taki urlop. W jego trakcie nie pracuje, ale otrzymuje 80% swojego dotychczasowego wynagrodzenia, które jest finansowane z budżetu państwa. To rodzaj "złotego spadochronu", który ma na celu łagodzenie społecznych skutków zamykania kopalń. Związkowcy JSW chcą, by ich pracowników również objęto tym systemem, co pozwoliłoby zredukować zatrudnienie bez masowych zwolnień.

Bez stali nie ma broni

Związkowcy zwrócili uwagę też na fakt, że w UE zostało już tylko 40 wielkich pieców, w których produkowana jest stal niezbędna do produkcji uzbrojenia. Na świecie jest takich instalacji 1,4 tysiąca. 

Do produkcji stali najwyższej jakości niezbędny jest koks, który produkowany jest przez JSW. 

Czytaj także: 

Źródło: Money.pl/Andrzej Mandel

Polecane

Wróć do strony głównej