Zabił się gdy policja weszła do jego mieszkania
34-letni radomianin wyskoczył z balkonu na ósmym piętrze w trakcie interwencji policji w jego domu.
2010-03-23, 20:49
Mężczyzna poniósł śmierć na miejscu - poinformowała PAP oficer prasowy radomskiej policji Katarzyna Kucharska.
We wtorek wieczorem dyżurny policji otrzymał zgłoszenie o awanturze domowej. Na miejsce udało się trzech funkcjonariuszy. Policjanci zastali w mieszkaniu 34-latka i jego rodziców. Mężczyzna zabarykadował się w pokoju; nie chciał nikogo wpuścić do środka.
"Policjanci w porozumieniu z jego rodziną wezwali pogotowie. Zanim zdążyła przyjechać karetka, usłyszeli krzyk mężczyzny, który skoczył z balkonu na ósmym piętrze" - wyjaśniła Kucharska.
Na miejscu zdarzenia jest już prokurator. Prawdopodobnie zostanie zlecona sekcja zwłok.
Rzeczniczka zapewniła, że będzie prowadzone postępowanie wyjaśniające, która ma ustalić przebieg interwencji policyjnej oraz sprawdzić, czy funkcjonariusze zachowali w czasie akcji wymagane procedury.
REKLAMA
Dodała, że policjantom zaproponowano pomoc psychologa.
mch, pap
REKLAMA