Ambasador Konrad Pawlik: chcemy legalizacji Związku Polaków na Białorusi
"Polsce zależy na tym, by Polacy na Białorusi mogli swobodnie demonstrować i rozwijać swoją polską tożsamość, tak jak mogą to czynić Białorusini w Polsce" - powiedział ambasador RP na Białorusi w wywiadzie dla państwowej białoruskojęzycznej gazety "Zwiazda".
2017-10-04, 12:50
"Dzisiaj na Białorusi istnieją dwa związki Polaków (jeden uznawany przez Warszawę, drugi przez Mińsk). My stoimy na stanowisku legalizacji związku uznawanego przez nas" - powiedział ambasador Konrad Pawlik. Jego zdaniem ta sprawa wymaga podjęcia śmiałej decyzji.
Uznawany przez Warszawę ZPB jest według białoruskiego prawa od 2005 roku nielegalny i działa nieoficjalnie. Mińsk uznaje organizację o tej samej nazwie, która przejęła majątek niezależnego ZPB, a na czele której stoi prezes Mieczysław Łysy. Podczas niedawnej wizyty na Białorusi wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki mówił, że Polska zaakceptuje białoruski związek jeśli Białorusini zalegalizują nasz.
Władze Białorusi widzą rozwiązanie w zjednoczeniu dwóch organizacji, jednak współpracujący z Warszawą ZPB kategorycznie odrzuca taki scenariusz. Takie jest również stanowisko polskich władz. "Najważniejsze jest to, żeby każda osoba o polskich korzeniach na Białorusi czuła się z tym komfortowo i miała możliwość swobodnego przyznawania się do pochodzenia oraz rozwoju, oczywiście przy pełnym poszanowaniu faktu, że jest obywatelem Białorusi. Tak samo podchodzimy do osób narodowości białoruskiej mieszkających w Polsce i będących obywatelami naszego kraju" – czytamy w gazecie.
Swobody mniejszości narodowych
Polacy z uznawanego przez Warszawę ZPB, na którego czele stoi obecnie Andżelika Borys, wskazują na pogłębiające się problemy z edukacją w języku polskim. Świadczą o tym m.in. powtarzające się co roku ograniczenia przyjęć nowych uczniów do polskich szkół na Białorusi, a także plany zmian w kodeksie edukacyjnym. ZPB uważa, że język polski jest ze szkół w tym kraju celowo wypierany.
REKLAMA
Pawlik podkreślił, że Białorusini w Polsce mają pełną swobodę prowadzenia działalności związanej z ich tożsamością, rejestrowania dowolnych organizacji, wydania własnych gazet, mają lokalne radio w języku białoruskim i audycje poświęcone mniejszości w lokalnej telewizji. Mają także dostęp do mediów z terenu samej Białorusi, w tym głównych kanałów telewizjnych. Istnieją też dwie szkoły średnie z poszerzonym programem nauczania języka białoruskiego oraz wiele placówek, gdzie można uczyć się białoruskiego na poziomie podstawowym - powiedział. Dyplomata dodał, że w Polsce otwarcie takich klas zależy wyłącznie od inicjatywy samych uczniów i ich rodziców, o czym świadczy niedawne rozpoczęcie nauczania języka białoruskiego w jednej szkole i przedszkolu w Warszawie.
Relacje polsko-białoruskie
Podsumowując ostatnie półtora roku w relacjach polsko-białoruskich, ambasador podkreślił: "Próbujemy nadgonić ten czas, który nie zawsze byliśmy w stanie wykorzystać w pełni efektywnie. Oprócz kontaktów międzyludzkich i gospodarczych, które zawsze były dość aktywne między naszymi krajami, odbudowujemy współpracę poszczególnych resortów, uzupełniamy bazę prawno-traktatową, szukamy nowych projektów" – oświadczył. Dodał, że w ostatnim czasie rośnie dwustronna wymiana handlowa i polskie inwestycje na Białorusi.
Zdaniem Konrada Pawlika oba kraje powinny być dumne z tego, że mają bogatą wspólną spuściznę historyczną oraz kulturalną i skorzystają, jeśli będą o nią razem dbać i pokazywać innym.
abi
REKLAMA
REKLAMA