Kosmiczna rocznica. 60 lat temu Rosjanie wysłali Sputnika na orbitę Ziemi
Sześćdziesiąt lat temu Związek Radziecki umieścił nad Ziemią pierwszego sztucznego satelitę o kryptonimie Sputnik 1.
2017-10-04, 21:59
Posłuchaj
Urządzenie o średnicy zaledwie 58 centymetrów przemierzało kosmos nad naszą planetą przez 92 doby, wykonując w tym czasie 1400 okrążeń wokół Ziemi. Z wyliczeń radzieckich inżynierów wynika, że przemierzył w tym czasie 70 milionów kilometrów. Start Sputnika 1 był początkiem radziecko - amerykańskiego wyścigu kosmicznego, który zaowocował wystrzeleniem pierwszej pasażerskiej rakiety Wastok 1 z człowiekiem na pokładzie 12. kwietnia 1962 roku.
Jurij Gagarin, który jako pierwszy ziemianin mógł zobaczyć swoją planetę z kosmosu stał się symbolem światowej kosmonautyki i radzieckim bohaterem, którego pomniki do dziś stoją w wielu miastach Rosji.
Sojuz podstawą rosyjskiego programu kosmicznego
Od lat 60-tych kluczową rolę w rosyjskim programie kosmicznym odgrywa rakieta Sojuz. Jej zmodernizowana wersja do dziś jest podstawą rosyjskiego programu kosmicznego - pisze w środę agencja AP.
Associated Press zwraca uwagę, że Sojuz jest obecnie jedyną rakietą, dostarczającą załogi na Międzynarodową Stację Kosmiczną ISS. Z kolei rakieta Proton, również zaprojektowana w czasach radzieckich, jest obecnie wykorzystywana do umieszczania komercyjnych satelitów na orbicie okołoziemskiej.
REKLAMA
Agencja AP odnotowuje, że obie te rakiety zyskały świetną reputację za swą niezawodność, ale zmieniło się to w ostatnich latach, kiedy seria nieudanych startów podała w wątpliwość zdolność rosyjskiego przemysłu kosmicznego do utrzymania wysokich standardów produkcji.
Ustalono, że winę za problemy z Sojuzem i Protonem, które wystąpiły w 2016 roku ponosi fabryka w Woroneżu, budująca silniki do tych rakiet. Rosyjska agencja kosmiczna Roskosmos odesłała do producenta ponad 70 silników rakietowych w celu wymiany wadliwych części. Starty Protona wstrzymano na rok.
Rosja traci fotel lidera
W zeszłym roku Rosja po raz pierwszy straciła pozycję lidera w branży umieszczania komercyjnych satelitów na orbicie. Wyprzedziły ją USA i Chiny. AP zwraca uwagę, że klienci coraz częściej wybierają nowe, skuteczniejsze i tańsze rozwiązania, takie jak rakieta Falcon 9 firmy SpaceX. Pierwszy stopień tej rakiety może lądować i zostać użyty ponownie, co obniża koszty.
Associated Press odnotowuje, że szef Roskosmosu Igor Komarow ujawnił w tym tygodniu, że zakłady w Woroneżu wykorzystywały stopy metali nie odpowiadające standardom. Powodem miała być "awaria logistyczna", do której doszło, kiedy zachorował jeden z pracowników magazynu.
REKLAMA
AP wskazuje, że prace nad rakietą Angara, mającą zastąpić Sojuza i Protona, wielokrotnie odkładano i "jej przyszłość jest niepewna". Co prawda pomyślnie przeprowadzono pierwsze testy, ale w zakładach w syberyjskim Omsku nie zorganizowano dotąd produkcji na pełną skalę.
Sojuzowi rośnie poważna konkurencja
Konkurencją dla Sojuza, dostarczającego załogi na ISS, mają się wkrótce stać załogowe statki kosmiczne Dragon v2 firmy SpaceX oraz Starliner firmy Boeing; ich testowe loty mają się rozpocząć w przyszłym roku.
Rosyjskie prace nad zastąpieniem statku kosmicznego Sojuz (ma tę samą nazwę co jego rakieta nośna) zaprojektowanego przed 50 laty, przebiegają powoli. Nowy statek ma się nazywać Federacja; jego pierwszy lot załogowy wstępnie zaplanowana na rok 2023. Na razie niewiele wiadomo o parametrach i funkcjonalności Federacji.
REKLAMA
dad
REKLAMA