Pompy wirowe w sercu zamiast komory
Dwaj pacjenci, którym specjaliści ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu (ŚCCS) wszczepili pompy wirowe Heartware najbliższe święta spędzą z bliskimi.
2010-04-02, 16:55
W piątek, w 102. dniu po operacji, zostali wypisani do domów. Tam też będą mogli czekać na transplantację.
Operację wszczepienia nowoczesnych amerykańskich urządzeń wspomagania niewydolnego serca specjaliści z Zabrza przeprowadzili w grudniu. Po opuszczeniu szpitala pacjenci zostali skierowani na czterotygodniową rehabilitację do Górnośląskiego Centrum Rehabilitacji w Reptach Śląskich. Właśnie z niej wrócili.
"W 102. dniu po wszczepieniu pompy wirowej, zostali wypisani i pojechali do domu" - powiedział kardiochirurg z zabrzańskiego ośrodka dr Jerzy Pacholewicz. Pacjenci poddani operacji to mężczyźni w wieku 63 i 52 lat. Jeden jest mieszkańcem woj. śląskiego, drugi pochodzi z okolic Torunia, pozostanie pod opieką Instytutu Kardiologii w Warszawie.
Nie doczekaliby transplantacji
Jak mówią specjaliści, wszczepione im urządzenia są swoistym "pomostem do transplantacji". Pacjenci ci trafili do ŚCCS z ciężką niewydolnością serca. Zostali zakwalifikowani do przeszczepu, ale z uwagi na małą liczbę dawców narządów nie doczekaliby transplantacji.
"Dzięki tej pompie żyją, mają się dobrze i będą mogli funkcjonować poza szpitalem" - podkreślił dr Pacholewicz.
Kabel z klatki piersiowej
Pompa Heartware ma wielkość baterii R20 jest w pełni wszczepialna do klatki piersiowej, z której wychodzi tylko kabel łączący ją z ważącym ok. 1,4 kilograma urządzeniem zasilającym i sterującym. Pompa ma wydajność od 6-10 litrów krwi na minutę, więc może całkowicie przejąć funkcję komory serca.
Dziedzictwo Religi
Jak przypomniał dr Pacholewicz, program mechanicznego wspomagania krążenia jest w Polsce rozwinięty dzięki prof. Zbigniewowi Relidze. Specjaliści z Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii z Zabrzu (FRK) opracowali system POLCAS, składający się z wszczepianych w klatkę piersiową poliuretanowych komór oraz zewnętrznej jednostki napędu pneumatycznego, w postaci ok. metrowej wysokości szafki na kółkach. Taka budowa skutkuje m.in. tym, że osoby wspomagane przez ten system nie mogą opuszczać szpitala.
REKLAMA
Nowe pompy wirowe
Aby przyspieszyć dostęp polskich pacjentów i specjalistów do najnowocześniejszych na świecie rozwiązań mechanicznego wspomagania, zapadła decyzja o zakupie czterech pomp wirowych Heartware dla ŚCCS i Instytutu Kardiologii w Warszawie. Środki na te urządzenia (każde z nich kosztuje 350 tys. zł) przekazało Ministerstwo Zdrowia w ramach Programu Wieloletniego Polskie Sztuczne Serce, którego koordynatorem jest FRK.
"Jeżeli Ministerstwo Zdrowia i Narodowy Fundusz Zdrowia w przyszłym roku wyasygnują, czy stworzą procedurę wszczepienia pompy wirowej, wówczas będziemy mogli uratować więcej chorych" - zaznaczył dr Pacholewicz.
Pompę można ładować nawet w samochodzie
Pompa Heartware może wspomagać lewą komorę serca chorego od kilkunastu miesięcy do kilku lat. Ciekawostką jest wykonany z tytanu wirnik pompy, który jest zawieszony w polu magnetycznym bez udziału łożysk mechanicznych.
Zestaw umożliwia pacjentowi zasilanie i ładowanie zewnętrznych baterii pompy z sieci i z gniazdka zapalniczki samochodowej. Dotychczas wszczepiono na całym świecie nieco ponad 200 takich pomp, a najdłużej prowadzone wspomaganie trwa ponad trzy lata.
ag, PAP
REKLAMA
REKLAMA