Donald Tusk: relokacja nie ma przyszłości. Konieczny jeden głos UE w sprawie migracji
Szef Rady Europejskiej powiedział, że problem migracji w Unii trzeba rozwiązać szukając kompromisów, a nie dzieląc kraje członkowskie. Kwestie migracyjne będą jednym z tematów spotkania premierów Grupy Wyszehradzkiej z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claudem Junckerem jeszcze dziś wieczorem w Brukseli.
2017-10-18, 19:47
Posłuchaj
Będą też o tym dyskutować jutro przywódcy na unijnym szczycie w Brukseli. Komisja Europejska jeszcze do niedawna forsowała pomysł obowiązkowego podziału uchodźców między unijne kraje. Stały mechanizm relokacji jest także zapisany w projekcie prawa azylowego autorstwa Komisji, nad którym teraz toczą się prace w Unii.
Przeciwne temu są kraje Grupy Wyszehradzkiej. Krytyczny wobec tej propozycji jest także szef Rady Donald Tusk. - Musimy w najbliższych kilkunastu tygodniach przeciąć kilka węzłów gordyjskich. Do nich należy kwestia przymusowej relokacji. Nie widzę przyszłości dla tego projektu, ale warto będzie znaleźć porozumienie, które nie będzie separowało Polski i innych krajów Grupy Wyszehradzkiej od reszty Europy - powiedział przewodniczący Rady.
Donald Tusk przypomniał, że wspólnie z krajami Grupy Wyszehradzkiej od początku kryzysu migracyjnego mówił, że konieczne jest przede wszystkim zabezpieczenie zewnętrznej granicy Unii. - To jest moja obsesja. Znaleźć możliwie wspólny język, dzięki któremu wspólne działania na granicy zewnętrznej będą do pogodzenia z proeuropejskim nastawieniem - dodał Donald Tusk.
dad
REKLAMA
REKLAMA