Proces Karadzicia bez Karadzicia
Były przywódca bośniackich Serbów Radovan Karadzić także dziś nie pojawił się na swoim procesie przed Międzynarodowym Trybunałem w Hadze.
2009-10-27, 12:31
Mimo jego nieobecności, sędziowie trybunału rozpoczęli proces. Nagranie z przebiegu rozprawy ma być dostarczone Radovanowi Karadziciowi i adwokatowi, który został mu przydzielony z urzędu. Chodzi o to by oskarżony był reprezentowany na procesie jako strona.
Podczas wtorkowej rozprawy prokurator odczyta pierwszą część aktu oskarżenia, który liczy 69 stron.
O co oskarżają kata "Bałkanów"
Kardziciowi postawiono 11 zarzutów, w tym najcięższe: ludobójstwa podczas oblężenia Sarajewa i masakry ludności cywilnej w Srebrenicy.
Karadzić, który od roku przebywa w areszcie w Hadze, bojkotuje proces. Jak tłumaczy miał za mało czasu by przygotować własną linię obrony. Nie przyznaje się do winy.
Proces Karadzicia miał się rozpocząć w poniedziałek. Wstępna rozprawa, ze względu na nieobecność oskarżonego trwała niecałe 20 minut. Sąd zdecydował więc o odroczeniu procesu do wtorku. Dziś zostanie odczytany akt oskarżenia.
Proces może potrwać latami. Komentatorzy przewidują, że Karadzić będzie próbował go utrudniać i przeciągać. Za popełnione zbrodnie grozi mu dożywocie.
REKLAMA
Rodziny ofiar domagają się sprawiedliwości
Do Hagi przyjechały rodziny ofiar Karadzicia i jego żołnierzy. "Zabili setki tysięcy, zabili cząstkę nas samych" - mówiła matka, która straciła dwóch synów w Srebrenicy. Według różnych danych w rejonie Srebrenicy w 1995 roku bojówki Serbów bośniackich zamordowały od 5 do 8 tysięcy mężczyzn i chłopców – muzułmanów bośniackich.
Bronił nas przed masakrą
Jednak dla wielu Serbów Karadzić jest bohaterem, który bronił ich przed Chorwatami i Muzułmanami. Podkreślają, że wojnę w Bośni wywołał ówczesny przywódca muzułmanów bośniackich Alija Izetbegowić. Twierdzą, że Izetbegowić miał kontakty z fundamentalistami islamskimi w tym z Al Kaidą. Według zwolenników Karadzicia we wschodniej Bośni, w latach 1992 – 94 bojówki muzułmańskie wymordowały kilka tysięcy Serbów bośniackich w tym kobiety i dzieci.
(m.ch,iar)
REKLAMA