Rumuni wybiorą prezydenta i zdecydują o losie Senatu

Rumuni wybierają w niedzielę prezydenta, po raz pierwszy od czasu wstąpienia tego kraju do Unii Europejskiej w styczniu 2007 roku.

2009-11-22, 07:51

Rumuni wybiorą prezydenta i zdecydują o losie Senatu
Bukareszt. Foto: źr. wikipedia


O godzinie 6.00 otwarto w całym kraju blisko 2 i pół tysiąca punktów wyborczych. Można też głosować w 300 lokalach za granicą, głównie we Włoszech i Hiszpanii, gdzie żyje wielu rumuńskich emigrantów.

Przedwyborcze sondaże najwięcej szans na zwycięstwo dają pełniącemu obecnie ten urząd Traianowi Basescu. Poparcie dla prezydenta, który jest kandydatem centrowej Partii Demokratyczno-Liberalnej, deklaruje około 35 procent Rumunów. Głównym rywalem Basescu jest przewodniczący Senatu, były minister spraw zagranicznych, lider opozycyjnych socjaldemokratów Mircea Geoana. Według sondaży, może on otrzymać 30 procent głosów. Trzeci liczący się kandydat to Crin Antonescu z Partii Narodowo-Liberalnej, cieszący się poparciem blisko 20 procent wyborców.

Prezydent Rumunii wybierany jest na 5 lat. Jeśli żaden z kandydatów nie uzyska w pierwszej turze ponad 50 procent głosów, po dwóch tygodniach odbywa się druga tura wyborów. Do głosowania uprawnionych jest 18 milionów Rumunów.

REKLAMA

Kampania prezydencka zbiegła się z poważnym kryzysem politycznym w tym kraju. Na początku października rozpadła się koalicja rządowa, a parlament uchwalił wotum nieufności dla rządu Emila Boca. Do tej pory ugrupowaniom parlamentarnym nie udało się porozumieć odnośnie składu nowego rządu i osoby nowego premiera.

Razem z wyborami prezydenckim odbywa się referendum dotyczące zmniejszenia liczby parlamentarzystów i zlikwidowania Senatu.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej