Supertankowiec w rękach somalijskich piratów

Somalijscy piraci porwali potężny tankowiec zmierzający do Stanów Zjednoczonych.  "Maran Centaurus" został zatrzymany w niedzielę 1300 kilometrów od wybrzeży Somalii - poinformowała specjalna grupa marynarki wojennej Unii Europejskiej. Podejrzewa się, że statek został zaatakowany przez grupę około 9 uzbrojonych mężczyzn.

Na jego pokładzie przetrzymywana jest wielonarodowa załoga - 9 Greków, jeden Rumun, dwóch Ukraińców i 16 Filipińczyków. Żaden z nich nie ucierpiał w ataku.

Tankowiec był w drodze z portu w Dżudda w Arabii Saudyjskiej do Nowego Orleanu w USA. Teraz płynie w kierunku Somalii.

Porwany statek waży około 300 tysięcy ton. To jedna z największych jednostek, jakie udało się przejąć piratom. Tankowcem transportowano ropę naftową.

REKLAMA

Statki są bardzo często porywane niedaleko Somalii. Jednak od czasu wkroczenia na te wody specjalnej międzynarodowej grupy bojowej, która ma chronić przed atakami piratów, jednostki są zatrzymywane przez bandytów coraz dalej od wybrzeży.

Największym statkiem zatrzymanym przez piratów był, ważący 318 tysięcy ton, tankowiec "Sirius Star". Porwano go w listopadzie zeszłego roku. Przewoził ładunek 2 milionów baryłek ropy o wartości około 100 milionów dolarów. Piraci uwolnili jednostkę w styczniu tego roku po zapłaceniu okupu w wysokości 3 milionów dolarów.