Posłowie PiS zostaną usunięci z prac komisji?
Rozpoczęło się posiedzenie sejmowej hazardowej komisji śledczej.
2009-12-01, 13:09
Komisja hazardowa zdecydowała o kolejnej przerwie. Po przerwie głosowana miała być miedzy innymi propozycja posła PO Jarosława Urbaniaka o powołanie na świadków Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna - członków komisji z ramienia PiS.
Z ekspertyzy Biura Analiz Sejmowych wynika, że takie wykluczenie jest możliwe - mówi członek sejmowej komisji Sławomir Neumann z PO.
Poseł PO przyznaje, że ewentualne zmiany w komisji mogą spowodować komplikacje w pracach śledczych.
Sławomir Neumann nie przesądza czy posłów Kempę i Wassermanna należy wykluczyć jedynie na czas przesłuchania przed komisją, czy odsunąć ich zupełnie od pracy. Wniosek o całkowite wyłączenie posłów PiS od pracy w sejmowej komisji śledczej złożył już inny poseł PO - Jarosław Urbaniak.
REKLAMA
Platforma brzytwy się chwyta, bo gra o wszystko - mówi poseł PiS Zbigniew Wassermann o wniosku o wykluczenie go z prac hazardowej komisji śledczej.
Zbigniew Wassermann uważa, że Platforma wykorzystuje każdy pretekst, by nie wyjaśnić afery hazardowej z udziałem swoich polityków. Według posła PiS, opinia Biura Analiz Sejmowych to tylko "ekspertyza pewnej hipotezy".
Zbigniew Wassermann uważa, że przekazania przez niego technicznych uwag do projektu ustawy nie może stanowić podstawy do usunięcia go z komisji. Gdyby tak było, to według posła Wassermanna w komisji śledczej mogłyby zasiadać wyłącznie osoby, które nie mają pojęcia o tam chodzi.
Biuro Analiz Sejmowych wykonało ekspertyzę na wniosek szefa komisji śledczej Mirosława Sekuły. Sposób w jaki kieruje on komisją PiS określa jako "hucpę polityczną".
Wśród świadków, których posłowie chcą przesłuchać, są między innymi Jarosław Kaczyński i Leszek Miller. Poseł Wassermann wniósł o przesłuchanie przewodniczącego komisji, Mirosława Sekuły.
REKLAMA
REKLAMA