Piotr Rybak, skazany za spalenie kukły Żyda, trafi do więzienia
Piotr Rybak został skazany na trzy miesiące bezwzględnego więzienia. Powody wskazane przez sąd to m.in. zachowanie mężczyzny na marszu 11 listopada i ksenofobiczne wypowiedzi. W środę wrocławski sąd uchylił Rybakowi zezwolenie na odbywanie kary w dozorze elektronicznym.
2017-11-15, 19:03
Posłuchaj
Sędzia Marek Poteralski wyjaśnia, że były trzy powody takiej decyzji. Jak mówi, po pierwsze wpływ miały ksenofobiczne i obraźliwe wobec wymiaru sprawiedliwości wypowiedzi Piotra Rybaka podczas sobotniego marszu z okazji Dnia Niepodległości. Sąd wziął też pod uwagę wpisy mężczyzny na portalu społecznościowym oraz jego postawę wobec kuratora. Jak zaznaczył sędzia Marek Poteralski, decyzja ma klauzulę natychmiastowej wykonalności.
Dwa lata temu mężczyzna w czasie demonstracji na wrocławskim rynku spalił kukłę Żyda. Najpierw sąd skazał go na trzy miesiące więzienia, ale później zostało mu to zamienione na dozór elektroniczny, przez co Piotr Rybak mógł odbywać karę w domu.
Jak wyjaśnił rzecznik Sądu Okręgowego we Wrocławiu sędzia Marek Poteralski, "sąd ocenił, że zachowanie skazanego w mediach społecznościowych oraz podczas marszu 11 listopada i jego stosunek do kuratora, powodują, iż nie zasługuje on na odbywanie kary w systemie dozoru elektronicznego".
Rzecznik dodał, że decyzja sądu jest nieprawomocna, ale podlega natychmiastowej wykonalności. To oznacza, że Rybak (prosi o podawanie w mediach pełnego imienia i nazwiska) trafi do więzienia.
REKLAMA
Historia sądowa
Prawomocnie, na trzy miesiące bezwzględnego więzienia za nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, Piotr Rybak został skazany w kwietniu tego roku. Była to kara niższa niż w I instancji z listopadzie 2016 r. - wtedy Rybakowi zasądzono 10 miesięcy więzienia.
Sąd wstrzymał wykonanie kary trzech miesięcy więzienia dla Rybaka do czasu rozpatrzenia wniosku o odbycie kary w systemie dozoru elektronicznego. Wstrzymanie kary nastąpiło 10 czerwca, a skazany miał się stawić w zakładzie karnym 16 czerwca. Wniosek o dozór elektroniczny złożył Rybak.
10 lipca sąd penitencjarny przy Sądzie Okręgowym we Wrocławiu oddalił wniosek o wykonanie kary w formie dozoru elektronicznego. Skazany złożył zażalenie na to postanowienie, które zostało pozytywnie rozpatrzone przez sąd apelacyjny 5 września. W środę wrocławski sąd uchylił zezwolenie na odbywanie kary w dozorze elektronicznym.
Do zdarzeń opisanych w akcie oskarżenia doszło 18 listopada 2015 r., podczas manifestacji przeciw imigrantom, którą na wrocławskim Rynku zorganizował m.in. Obóz Narodowo-Radykalny.
Po manifestacji, podczas której Rybak spalił kukłę Żyda, doniesienie do prokuratury złożył m.in. prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. Wrocławski magistrat przekazał policji nagranie z miejskiego monitoringu, który zarejestrował przebieg manifestacji. Wrocławski incydent odbił się szerokim echem w mediach krajowych i zagranicznych.
REKLAMA
PAP/IAR/agkm
REKLAMA