Wybory regionalne w PO. Zdanowska pokonała Grabarczyka, zmiany w czterech województwach

Hanna Zdanowska (łódzkie), Krzysztof Żuk (lubelskie), Artur Gierada (świętokrzyskie) i Aleksander Miszalski (małopolskie) to nowi szefowie struktur regionalnych PO, zarazem - zgodnie ze statutem PO - nowi członkowie zarządu partii. W pozostałych województwach rządzić będą dotychczasowi liderzy.

2017-12-03, 16:11

Wybory regionalne w PO. Zdanowska pokonała Grabarczyka, zmiany w czterech województwach

W sobotę aktywiści Platformy w całym kraju wybierali przewodniczących struktur powiatowych i regionalnych. Głosowania zorganizowano - po raz pierwszy w historii ugrupowania - na wzór wyborów parlamentarnych: w lokalnych biurach partii ustawiono urny wyborcze, do których działacze mogli oddawać swe głosy. 

Warunkiem udziału w wyborach było co najmniej 6-miesięczne członkostwo w PO oraz opłacenie składek członkowskich. Frekwencja wyborcza była wysoka - w niektórych regionach sięgnęła ponad 70-80 proc.

 Sekretarz generalny PO Stanisław Gawłowski ocenia sobotnie przedsięwzięcie jako sukces Platformy. - To była ogromna operacja - wybory odbywały się w jednym dniu, we wszystkich regionach, w sposób bezpośredni. Przebiegły jednak w bardzo spokojny sposób i - w moim przekonaniu - też bardzo udany. Myślę, że nasze wybory mogą być przykładem dla innych ugrupowań - oczywiście tych, które szanują demokrację, nie mówię o PiS - podkreślił Gawłowski.

Zdanowska przed Grabarczykiem

Oprócz wysokiej frekwencji, zaskoczeniem mogą być też wyniki w niektórych regionach, przede wszystkim zdecydowane zwycięstwo prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej nad b. ministrem w rządach PO Cezarym Grabarczykiem, wygrana posła Artura Gierady, który pewnie pokonał wskazanego przez szefa PO Grzegorza Schetynę komisarza świętokrzyskiej PO Pawła Zalewskiego, a także minimalna (dwoma głosami) wygrana prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka w starciu o przywództwo lubelskiej PO.

Na Zdanowską głosowało 883 członków łódzkiej Platformy, na jej kontrkandydata, dawnego przyjaciela i partyjnego sojusznika, b. ministra infrastruktury i sprawiedliwości Cezarego Grabarczka – 354. Politycy Platformy sukces wyborczy Zdanowskiej tłumaczą głównie wsparciem, jakie miała w kampanii wyborczej ze strony dotychczasowego lidera regionu, radnego łódzkiego Pawła Bliźniuka. Uważają, że nowej szefowej pomogło też poparcie, jakiego udzielił jej w piątek Grzegorz Schetyna.

- Chcielibyśmy, by Platforma w Łódzkiem była tak dobrze zorganizowana i prowadzona, jak miasto Łódź i żeby była dumna ze swojej przewodniczącej, tak jak Łódź jest dumna ze swojej prezydent - mówił lider PO w piątek w Łodzi, gdzie na konferencji prasowej wystąpił obok Zdanowskiej. 

Pewnie w swej macierzystej strukturze zwyciężył również poseł Artur Gierada, na którego głosowało 276 działaczy świętokrzyskiej Platformy (Paweł Zalewski zdobył 207 głosów). Komisarz PO przegrał mimo piątkowej rezygnacji trzeciej ze zgłoszonych początkowo do wyborów kandydatek, kieleckiej radnej Joanny Winiarskiej, która właśnie Zalewskiego wskazała jako swego faworyta.

Pochodzący z Warszawy Zalewski został komisarzem świętokrzyskiej PO latem zeszłego roku po rezygnacji wieloletniej szefowej regionu, posłanki Marzeny Okły-Drewnowicz. Artur Gierada uchodzi w partii za jej bliskiego współpracownika. Zalewski - zdaniem rozmówców PAP - postrzegany był w Świętokrzyskiem jako "spadochroniarz z Warszawy".

Zaledwie dwoma głosami sobotnie starcie wygrał prezydent Lublina Krzysztof Żuk. Głosowało na niego 402 miejscowych działaczy partii, na jego kontrkandydata, wicemarszałka woj. lubelskiego Krzysztofa Grabczuka - 400. Jak wynika z informacji PAP, wicemarszałek regionu zebrał przede wszystkim głosy w terenie, jego kontrkandydat - w Lublinie, którym rządzi od 2010 roku.

Mucha wiceprzewodniczącą?

W poniedziałek z rywalizacji o władzę w strukturze wycofała się b. minister sportu, posłanka Joanna Mucha, przekazując swe poparcie prezydentowi Lublina. - Mucha i Żuk mają wiele ze sobą wspólnego - razem mamy dwie pary skrzydeł i jestem przekonana, że na tych skrzydłach możemy ponieść Platformę Obywatelską do zwycięstwa - mówiła posłanka w podczas poniedziałkowej konwencji wyborczej Żuka. 

Mucha zostanie prawdopodobnie jedną z zastępczyń nowego przewodniczącego regionu. Dotychczasowy lider lubelskiej PO, b. minister skarbu nie ubiegał się o reelekcję; on także poparł Krzysztofa Żuka.

Do przedwyborczych przetasowań doszło też w Małopolsce – tam kilka dni temu ze startu wycofało się dwóch chętnych do władania strukturą: były już szef regionu, samorządowiec Grzegorz Lipiec oraz poseł Józef Lassota. W tej sytuacji działacze małopolskiej Platformy wybrali nowym przewodniczącym jedynego kandydata na funkcję przewodniczącego - 37-letniego Aleksandra Miszalskiego, radnego Krakowa i dotychczasowego szefa krakowskiej PO.

REKLAMA

Na Śląsku i Opolszczyźnie, pozostałych dwóch regionach, gdzie do wyborów zgłoszono więcej niż jedną osobę, rządzić będą dotychczasowi liderzy, zarazem marszałkowie województw: Wojciech Saługa (śląskie) i Andrzej Buła (opolskie). Obaj w głosowaniach pokonali lokalnych samorządowców: prezydenta Świętochłowic Dawida Kostempskiego oraz członka zarządu powiatu z Nysy, Daniela Palimąkę.

Utrzymali władzę

W reszcie regionów o funkcję kierowniczą starali się tylko obecni szefowie, więc to im władzę powierzyli lokalni działacze: na Pomorzu Zachodnim - sekretarz generalny PO Stanisław Gawłowski, na Pomorzu - szef klubu PO Sławomir Neumann, w Lubuskiem - senator Waldemar Sługocki, na Dolnym Śląsku - senator Jarosław Duda, w Wielkopolsce - poseł Rafał Grupiński, w Kujawsko-Pomorskiem - poseł Tomasz Lenz, na Warmii i Mazurach - poseł Jacek Protas, na Podlasiu - poseł Robert Tyszkiewicz i na Podkarpaciu - b. wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik.

Jasna sytuacja była też na Mazowszu i w Warszawie - tam o reelekcję również ubiegali się dotychczasowi liderzy - Andrzej Halicki i Marcin Kierwiński. Obu poparła zdecydowana większość głosujących w sobotę miejscowych działaczy.

Odbywające się od końca listopada wybory wewnętrzne PO dotyczą partyjnych struktur wszystkich szczebli, oprócz przewodniczącego (kadencja Schetyny kończy się w 2020 r.). Zakończą się 16 grudnia, kiedy to zbierze się w nowym składzie Rada Krajowa, która wyłoni członków zarządu partii. Zgodnie ze statutem PO zarząd tworzą m.in. szefowie struktur regionalnych, a oprócz nich także m.in. lider ugrupowania, jego zastępcy (w liczbie do 4), sekretarz generalny partii i skarbnik. 

dcz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej