Asesorzy złożyli ślubowanie. "Nie wystarczy tylko biegłe posługiwanie się paragrafami"

- Przeszli Państwo trud wymagającej drogi zdobywania kwalifikacji prawniczych. Reprezentujecie bardzo wysoki poziom profesjonalny - powiedział do zgromadzonych. Zwracając się do asesorów sądowych, minister zaapelował, by w pełnieniu służby sędziowskiej nie kierowali się wyłącznie literą prawa, ale również empatią i "wrażliwością na ludzkie tragedie i przeżycia". - Nie wystarczy tylko biegłe posługiwanie się paragrafami - podkreślił minister.

To kolejna grupa absolwentów tej uczelni, która otrzymała akty mianowania z rąk ministra sprawiedliwości. 21 września akty takie otrzymało 265 absolwentów. 17 listopada Krajowa Rada Sądownictwa zgodziła się na podjęcie obowiązków przez 252 z nich.

Funkcja asesora sądowego została przywrócona w ubiegłym roku. Zgodnie z założeniami, ma stanowić naturalną ścieżkę dochodzenia do pełnych uprawnień sędziowskich. Asesorzy skierowani do pracy w sądach rejonowych mają prawo orzekania, jednak nie we wszystkich sprawach. Nie mogą decydować o tymczasowym aresztowaniu czy rozpoznawać zażaleń na postanowienia policji lub prokuratury o odmowie wszczęcia postępowania lub jego umorzeniu. Nie mogą również rozstrzygać spraw z zakresu prawa rodzinnego i opiekuńczego. Asesorzy mogą też uczestniczyć w zebraniach sędziów w swoich sądach, ale bez prawa głosu. Ich praca ma być oceniania przez sędziów-wizytatorów.

Zgodnie z zapowiedziami ministerstwa sprawiedliwości, część zwalnianych stanowisk sędziowskich ma być przekształcana w stanowiska asesorskie przeznaczone dla absolwentów Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury.

REKLAMA

Obecnie w Polsce jest około 11 tysięcy sędziów. Według szacunków, zarówno resortu jak i KRS, obecnie wakuje około 800 sędziowskich etatów.

fc