Libicki oczyszczony. Nie jest kłamcą lustracyjnym
Marcin Libicki nie był świadomym współpracownikiem organów bezpieczeństwa państwa - uznał w poniedziałek Sąd Okręgowy w Poznaniu, stwierdzając, że Libicki złożył zgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne.
2010-02-22, 13:47
Libicki wystąpił o autolustrację w marcu 2009 roku, po tym, jak wskutek prasowych informacji o jego rzekomej współpracy z wywiadem PRL, nie znalazł się na liście kandydatów PiS do Parlamentu Europejskiego. Libicki zrezygnował wówczas z członkostwa w PiS.
W oświadczeniu polityk napisał, że nie był świadomym współpracownikiem wywiadu PRL. Prokurator Biura Lustracyjnego poznańskiego IPN wniósł o wydanie orzeczenia, iż Marcin Libicki złożył zgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne.
Według informacji zebranych przez IPN, Libicki miał być w 1966 r. "operacyjnie wykorzystywany" przez wywiad PRL. W 1981 r. odnotowano, że wywiad wykorzystywał Libickiego "z uwagi na posiadane kontakty w Radio Wolna Europa". W publikowanych katalogach zachowały się też informacje na temat opozycyjnej działalności Libickiego.
Marcin Libicki był w poprzedniej kadencji PE przewodniczącym Komisji Petycji
REKLAMA
PAP
REKLAMA