Polska pod śniegiem. Najtrudniej jest na wschodzie

Przez całą niedzielę w Polsce padał śnieg. Największe opady były we wschodniej części Polski - powiedziała Małgorzata Tomczuk z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

2010-02-14, 08:46

Polska pod śniegiem. Najtrudniej jest na wschodzie

 

Najtrudniejsza sytuacja jest w województwach: podlaskim, podkarpackim, lubelskim i mazowieckim. W ciągu nocy i nad ranem spadło tam kilkadziesiąt centymetrów śniegu.

Pada także w Małopolsce, Wielkopolsce, na Śląsku i Dolnym Śląsku. Do końca tygodnia we wschodniej części kraju synoptycy spodziewają się przyrostu pokrywy śnieżnej od 5 do 15 centymetrów, a na terenach górzystych o 20 centymetrów. W całej Polsce temperatura waha się od zera stopni do kilku poniżej zera. Najcieplej jest na Wybrzeżu, najchłodniej minus pięć stopni - na Podlasiu.

Uwaga na drogach!

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad apeluje do kierowców o ostrożną jazdę i dostosowanie prędkości do warunków atmosferycznych.

Galina Chmielewska z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad powiedziała IAR, że w województwach małopolskim, podkarpackim, lubelskim, świętokrzyskim i we wschodniej części Mazowsza oraz Podlasia drogi pokrywa błoto pośniegowe i zajeżdżony śnieg. Mimo obfitych opadów śniegu wszystkie drogi krajowe są przejezdne. Nawierzchnia tras w centralnej, północnej i zachodniej części Polski jest czarna, z wyjątkiem skrzyżowania dróg krajowych 5 i 15 w okolicach Gniezna. Na drogach krajowych pracuje ponad 770 pługów, piaskarek i solarek.

REKLAMA

Bardzo trudne warunki panują na podkarpackich drogach. Na jezdniach leży warstwa śniegu, jest ślisko i niebezpiecznie. Drogowcy zapewniają, że na bieżąco wysyłają na trasy sprzęt do odśnieżania i likwidowania gołoledzi. Apelują jednak do zmotoryzowanych o ostrożność.

Bardzo ciężko jeździ się także na drogach Lubelszczyzny. Wszystkie główne trasy, krajowe i wojewódzkie są przejezdne. Ale nawet na drogach krajowych zalega warstwa zajeżdżonego lub luźnego śniegu, podobnie jest na drogach wojewódzkich. Jak mówią kierowcy na głównych trasach prowadzących do Lublina jest nienajgorzej, ale w samym Lublinie nawet na niektórych głównych ulicach tworzą się zaspy.

 

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej