Morsy skaczą do przerębli, mróz im nie straszny
Siarczysty mróz nie zniechęcił morsów. W Augustowie trwa właśnie międzynarodowy zlot amatorów zimnych kąpieli, w Lublinie lokalny klub zorganizował wycieczkę nad rzekę.
2010-01-24, 10:51
Już w sobotę około 90 wielbicieli zimnych kąpieli z Polski, Litwy, Łotwy i Białorusi, zgromadzonych w Augustowie, weszło do rzeki Netty. W niedzielę morsy mają w planie skoki do przerębla. Odbędą się także pokazy ratownictwa wodnego oraz udekorowanie najstarszego i najmłodszego morsa.
Tej nocy na Podlasiu było od minus 28-miu do minus 26-ciu stopni. Lokalnie, jak na przykład w Supraślu, było nawet 29 stopni. Niedzielna noc ma być jeszcze chłodniejsza. W dzień na termometrach od -18 do -15 stopni Celsjusza.
30 morsów z Lublina
Także grupa 30 śmiałków z Lubelskiego Klubu Morsa skacze w niedzielę do lodowatej wody w okolicach tamy na Zalewie Zemborzyckim.
"Warunkiem pływania w zimnej wodzie jest dobry stan zdrowia- szczególnie zdrowe serce, oraz prawidłowo działający układ krążenia. By zostać morsem trzeba najpierw brać zimne prysznice i kąpiele w wannie przez co najmniej dwa tygodnie" - tłumaczy Robert Bobrowski z Lubelskiego Klubu Morsa.
REKLAMA
ag, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA