"Wieża nie miała informacji o pułapie samolotu"

Kontroler lotów ze Smoleńska, który był w kontakcie z prezydenckim samolotem, potwierdza, że sugerował pilotowi lądowanie na innym lotnisku.

2010-04-12, 09:04

"Wieża nie miała informacji o pułapie samolotu"

W rozmowie z portalem lifenews.ru ujawnia też, że wieża nie otrzymywała informacji o wysokości, na jakiej znajdowała się maszyna przy podchodzeniu do lądowania.

Pawieł Pliusnin powiedział portalowi, że w pewnym momencie załoga polskiego samolotu przestała informować wieżę o pułapie, na jakim się znajduje. Według kontrolera, mógł o tym zdecydować fakt, że załoga samolotu miała kłopoty z językiem rosyjskim. Jego zdaniem, na pokładzie były osoby mówiące po rosyjsku, ale miały one kłopoty z liczebnikami.

Pawieł Pliusnin powiedział też, że na sugestię o zmianie lokalizacji lądowania polski pilot odpowiedział, że spróbuje posadzić maszyne, a jeśli będzie miał problemy, skieruje się na inne lotnisko. Kontroler podkreślił też, że nie mógł zabronić pilotowi lądowania, a decyzja w tej sprawie należała do kapitana samolotu.

Polscy eksperci ds. lotnictwa wojskowego wykluczają, że pilot mógł mieć problemy ze zrozumieniem języka rosyjskiego.

rr, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

Polecane

Wróć do strony głównej