"To początek procesów rozłamowych w .Nowoczesnej" - dr Bartłomiej Biskup o działaniach opozycji

Troje posłów .Nowoczesnej postanowiło zawiesić się w prawach członków partii, a nawet sześcioro myśli o odejściu z ugrupowania. To pokłosie głosowań nad projektem ustawy liberalizującym przepisy aborcyjne, w których zabrakło głosów Platformy Obywatelskiej i .Nowoczesnej, przez co projekt nie został skierowany do dalszych prac w komisji sejmowej. - Notowania .Nowoczesnej spadną. Partia umocniła się zmianą przewodniczącego (Ryszarda Petru - przyp. red.) na przewodniczącą (Katarzynę Lubnauer - przyp. red.) o 2-3 punkty procentowe w sondażach. Ten chaos wokół głosowań spowoduje, że wyborcy będą zdezorientowani, zdegustowani ich działaniami. - twierdzi dr Bartłomiej Biskup z Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.

Ekspert zauważa także, że Platforma Obywatelska, wyrzucając trzech członków za złamanie dyscypliny partyjnej (głosowanie przeciw ustawie liberalizującej przepisy aborcyjne), daje jasno do zrozumienia wyborcom lewicy "jesteśmy tu dla was". Zdaniem doktora nauk humanistycznych, wydarzenia te wpłyną negatywnie na sondaże zarówno .Nowoczesnej, jak i Platformy Obywatelskiej.

Krzysztof Plona, PolskieRadio.pl

REKLAMA