Spóźnił się, ale do Krakowa przyleciał
Gruziński prezydent Micheil Saakaszwili przyleciał do Krakowa o 17-tej. Prosto z lotniska udał się na Wawel.
2010-04-18, 17:02
Samolot z Saakaszwilim utknął na lotnisku w Rzymie po tym, jak okazało się, że źle wypełniono plan lotu z włoskiej stolicy do Krakowa. Ostatecznie jednak maszyna otrzymała zezwolenie na przelot.
Micheil Saakaszwili jest uważany za jednego z najbliższych sojuszników tragicznie zmarłego polskiego prezydenta. Jest siódmym światowym przywódcą, któremu mimo chmury wulkanicznego pyłu udało się wylądować na Balicach.
Wieczorem prezydent Saakaszwili odleciał z Balic do Gruzji.
mcg, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), W.Cegielski
REKLAMA
REKLAMA