Czechy: nie wiadomo, kiedy prezydent przyjmie dymisję rządu

Czeski rząd, który we wtorek nie otrzymał wotum zaufania, podał się w środę do dymisji. Nie wiadomo, kiedy prezydent Milosz Zeman ją przyjmie; termin jego spotkania z premierem Andrejem Babiszem nie został ustalony.

2018-01-17, 21:28

Czechy: nie wiadomo, kiedy prezydent przyjmie dymisję rządu
Andrej Babisz na posiedzeniu parlamentu, na którym nie udzielono mu wotum zaufania. Foto: PAP/ EPA/MARTIN DIVISEK

Powiązany Artykuł

zeman1.jpg
KIM JEST GROŹNY RYWAL ZEMANA? CZY MA SZANSE W DRUGIEJ TURZE?

Do spotkania nie dojdzie przed końcem tygodnia, choć wcześniej tak zapowiadano. Agencja CTK cytuje rzecznika prezydenta Jirziego Ovczaczka, który tłumaczył brak czasu prezydenta: „Prezydent przygotowuje się do merytorycznych debat telewizyjnych z kontrkandydatem. Nie udało się dotrzymać pierwotnego terminu i nie trzeba się w tym dopatrywać czegoś nadzwyczajnego”. W Czechach trwa kampania przed drugą turą wyborów prezydenckich, która odbędzie się 26 i 27 stycznia. Prezydent Zeman ubiega się o reelekcję.

Premier i ministrowie będą pełnić swoje obowiązki do czasu wyznaczenia nowego szefa rządu przez prezydenta. Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią Zeman zapewne ponownie powierzy funkcję utworzenia rządu Babiszowi, którego centroprawicowe ugrupowanie ANO wygrało wybory w październiku.

Stawia jednak warunek, by tym razem Babisz przedstawił mu dowód, że ma poparcie większości w parlamencie.

Tak można nawet pięć miesięcy

CTK wskazuje, że gabinet, który podał się do dymisji, może długo funkcjonować tymczasowo. W przeszłości w Czechach były takie gabinety pełniące swoją funkcję nawet przez pięć miesięcy.

REKLAMA

Kadencja Zemana kończy się 8 marca. Do tego czasu Babisz może formować gabinet. Jeżeli Zeman przedłuży swój mandat, premier także nie będzie miał problemów – piszą czeskie media.

Wygrana konkurenta Zemana, byłego przewodniczącego Akademii Nauk Jirzego Drahosza, może podważyć ten układ. W kampanii wyborczej Drahosz zapowiadał, że nie desygnuje na premiera polityka mającego kłopoty z prawem. Czeska policja prowadzi śledztwo, które dotyczy nieprawidłowości w uzyskaniu unijnych dotacji przez byłą firmę Babisza.


Z Pragi Piotr Górecki (PAP) / agkm


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej