Para Prezydencka spocznie na Wawelu
Metropolita Krakowski kardynał Stanisław Dziwisz wyraził zgodę na to, aby prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria zostali pochowani na Wawelu.
2010-04-13, 17:46
Wcześniej informację tę przekazał dziennikarzom wojewoda małopolski Stanisław Kracik.
Rzecznik rządu Paweł Graś powiedział wcześniej, że administracja rządowa zrobi wszystko, aby wypełnić wolę rodziny i zapewnić godny przebieg pogrzebu prezydenta i jego małżonki.
Udział w uroczystości zapowiedzieli przywódcy wielu państw, a także najwyżsi przedstawiciele Unii Europejskiej i NATO.
Prezydent zmarł po bohatersku
Kardynał Dziwisz mówił, że konsultacje co do miejsca pochówku prezydenta i jego żony trwały cały dzień. Prowadzone były rozmowy m.in. z Jarosławem Kaczyńskim. Ostatecznie zdecydowano, że miejscem najbardziej godnym jest Wawel. "Żeby tam spoczął razem z tymi, którzy się zasłużyli dla dobra naszej ojczyzny: od królów, po bohaterów, wodzów" - powiedział Dziwisz, podkreślając, że prezydent "zmarł w warunkach wyjątkowych, po bohatersku można by powiedzieć, bo leciał do Katynia, by oddać w imieniu całego społeczeństwa hołd męczennikom".
Kard. Dziwisz dodał, że w ten sposób rodzina, a także społeczeństwo, chciało Lecha Kaczyńskiego "zapisać wśród wybitnych bohaterów naszego narodu". Metropolita zapewnił, że będziemy pamiętać o wszystkich, którzy zginęli wraz z nim. Metropolita krakowski wyraził nadzieję, że całe społeczeństwo przyjmie decyzję o wyborze Wawelu ze zrozumieniem.
Niech nas łączy patriotyzm
REKLAMA
"Ufam, że całe społeczeństwo, zwłaszcza Krakowa, przyjmie tę decyzję ze zrozumieniem, a moim pragnieniem jest, aby ten pogrzeb i to miejsce przyczyniło się do zjednoczenia wszystkich ludzi dla dobra naszego społeczeństwa i dla pokoju" - podkreślił kardynał.
Odnosząc się do zapowiedzi, że przeciwnicy pochowania Lecha Kaczyńskiego na Wawelu będą protestować przed kurią, kard. Dziwisz powiedział, że do wszystkich ludzi odnosi się z szacunkiem, ale "roztropność i mądrość powinna zawsze zwyciężać". "Przy takich okazjach powinniśmy się łączyć, nigdy dzielić. Podział nikomu nie służy" - zaznaczył metropolita krakowski i zaapelował, byśmy w tym wypadku byli dalecy od polityki.
"Niech nas łączy patriotyzm i miłość Ojczyzny, a tym się odznaczał pan prezydent" - powiedział kard. Dziwisz. Metropolita przyznał, że sam jest decyzją zaskoczony, choć od początku mówił, że Kościół krakowski jest otwarty, dlatego szczegóły uroczystości będą dopiero ustalane.
W sobotę o godzinie 12.00, na placu Piłsudskiego w Warszawie odbędzie się uroczyste pożegnanie wszystkich ofiar katastrofy samolotowej pod Smoleńskiem. Zginęło w niej 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński z małżonką, generałowie, senatorowie, posłowie, członkowie rządu, duchowni, pracownicy Kancelarii Prezydenta, przedstawiciele Rodzin Katyńskich oraz osoby towarzyszące.
rr, ak,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA
REKLAMA