Afera, która wstrząsnęła polską polityką. Do dziś jest niewyjaśniona
Mijają 23 lata od głośnego upadku polskiego rządu. Premier Rzeczypospolitej Polskiej Józef Oleksy podał się do dymisji z powodu afery szpiegowskiej - tak zwanej "afery Olina".
2018-01-24, 08:00
Posłuchaj
W 1996 roku ówczesny minister Spraw Wewnętrznych Andrzej Milczanowski oskarżył go o działalność szpiegowską na rzecz Rosji pod pseudonimem "Olin". Zarzuty te nie zostały potwierdzone. Józef Oleksy zmarł 9 stycznia 2015 roku.
Milczanowski z trybuny sejmowej w grudniu 1995 roku stwierdził, że urzędujący premier Józef Oleksy współpracował z rezydentami KGB w Polsce: agentem Władimirem Ałganowem i oficerem wywiadu Grigorijem Jakimiszynem.
Dymisja rządu
Oleksy nie zaprzeczył nigdy kontaktom z agentami Rosji, sam nie przyznał się jednak do bycia agentem. Po wszczęciu przez prokuraturę wojskową śledztwa w tej sprawie, Oleksy 24 stycznia 1996 r. podał się do dymisji. Prokuratura ostatecznie umorzyła postępowanie.
Historia afery rozpoczęła się, gdy polski wywiad zwerbował w 1995 r. do współpracy Jakimiszyna. Rosjanin zdradził, że jest oficerem prowadzącym najważniejszego rosyjskiego agenta w Polsce, premiera Józefa Oleksego. W Sejmie, dzień przed własnym podaniem się do dymisji ujawnił to szef MSW Andrzej Milczanowski. Rezultatem był wybuch afery szpiegowskiej i dymisja rządu.
REKLAMA
Zdaniem Oleksego, sprawa nie została należycie zbadana prze prokuraturę. Krytykował też wyrok sądu uniewinniający Milczanowskiego z zarzutu ujawnienia tajemnicy państwowej. - Sąd orzekł niską szkodliwość społeczną czynu. To śmieszne - mówił Oleksy w 2010 roku.
"Rosyjska prowokacja"
Andriej Sołdatow, współautor książki o następczyni KGB, rosyjskiej Federalnej Służbie Bezpieczeństwa, zatytułowanej "Nowa arystokracja: odbudowa rosyjskiego państwa bezpieczeństwa i utrwalenie dziedzictwa KGB" twierdzi, że afera Olina była prowokacją rosyjskich służb specjalnych, której celem była blokada wejścia Polski do NATO.
- Rosjanie włożyli dużo pracy, by rozmyć obraz tego, co się działo w tym czasie w Polsce. Być może Rosjanom zależało na zablokowaniu naszego wejścia do NATO, ale nie był to element najistotniejszy. Ludzie Milczanowskiego byli wysokimi oficerami komunistycznych służb specjalnych, na ogół bez sukcesów. Stenogramy z rozmów szpiegowskich zostały opublikowane w "Białej Księdze". Sąd odrzucił zarzuty wobec Józefa Oleksego, nie mamy dowodów sądowych na współpracę z wywiadem rosyjskim. Pewne jest, że lewica postkomunistyczna utrzymywała towarzyskie relacje z Ałganowem - mówił w Polskim Radiu 24 Sebastian Rybarczyk, ekspert ds. służb specjalnych.
Posłuchaj
Oskarżenia wobec lewicy
Oprócz zarzutów szpiegostwa na rzecz Rosji, Oleksy uznany został później przez sąd za kłamcę lustracyjnego, co było powodem dymisji z wielu funkcji. W 2006 r., kiedy Oleksy rozmawiał z Aleksandrem Gudzowatym, mówił o zarzutach wobec polityków lewicy. Rozmowa została zarejestrowana i stała się powodem głośnej afery taśmowej. Po ujawnieniu nagrań Oleksy został nazwany przez Aleksandra Kwaśniewskiego "kretynem i zdrajcą".
REKLAMA
Tuż po śmierci byłego premiera, w wywiadzie dla Radia Szczecin Andrzej Milczanowski podkreślił, że powtórzyłby zachowanie z 1995 r.
- Miałem podstawy, aby sprawę współpracy Józefa Oleksego z obcym wywiadem skierować do prokuratury. Dziś postąpiłbym tak samo, czyli skierował pismo do prokuratury w sprawie uzasadnionego podejrzenia przestępstwa - stwierdził Milczanowski. Dodał również, że "po prostu swoje wie" i nie zamierza zmieniać zdania.
Sprawa niewyjaśniona
Jak ocenia historyk, prof. Antoni Dudek bardzo błyskotliwa kariera Oleksego "załamała się częściowo pod oskarżeniami o szpiegostwo na rzecz Rosji". - To cała afera Olina, do dziś definitywnie niewyjaśniona. Ale nie był to zupełny polityczny koniec Oleksego, bo SDRP wybrało go na swojego lidera (…). Tam się wywiązała jego walka z Leszkiem Millerem. Ostatecznie Oleksy przegrał tę walkę, a Miller zajął miejsce Oleksego w roli lidera SDRP - mówi historyk.
Józef Oleksy był dwukrotnie marszałkiem Sejmu, od 1993 do 1995 roku oraz w latach 2004-2005. W rządzie Leszka Millera w 2004 roku pełnił funkcję wicepremiera oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji. W ostatnich latach był dziekanem i wykładowcą na Wydziale Stosunków Międzynarodowych Akademii Finansów, wykładał w Szkoły Głównej Handlowej. W ostatnich 9 latach życia walczył z chorobą nowotworową.
REKLAMA
pr, iar, pap
REKLAMA