Afera, która wstrząsnęła polską polityką. Do dziś jest niewyjaśniona

Mijają 23 lata od głośnego upadku polskiego rządu. Premier Rzeczypospolitej Polskiej Józef Oleksy podał się do dymisji z powodu afery szpiegowskiej - tak zwanej "afery Olina".

2018-01-24, 08:00

Afera, która wstrząsnęła polską polityką. Do dziś jest niewyjaśniona
Były premier Józef Oleksy, 04.09.2014 r.Foto: PAP/Wojciech Pacewicz

Posłuchaj

Sebastian Rybarczyk: "Lewica postkomunistyczna utrzymywała towarzyskie relacje z Ałganowem". (Polskie Radio 24, 08.11.2017 r.)
+
Dodaj do playlisty

W 1996 roku ówczesny minister Spraw Wewnętrznych Andrzej Milczanowski oskarżył go o działalność szpiegowską na rzecz Rosji pod pseudonimem "Olin". Zarzuty te nie zostały potwierdzone. Józef Oleksy zmarł 9 stycznia 2015 roku.

Milczanowski z trybuny sejmowej w grudniu 1995 roku stwierdził, że urzędujący premier Józef Oleksy współpracował z rezydentami KGB w Polsce: agentem Władimirem Ałganowem i oficerem wywiadu Grigorijem Jakimiszynem.

Dymisja rządu

Oleksy nie zaprzeczył nigdy kontaktom z agentami Rosji, sam nie przyznał się jednak do bycia agentem. Po wszczęciu przez prokuraturę wojskową śledztwa w tej sprawie, Oleksy 24 stycznia 1996 r. podał się do dymisji. Prokuratura ostatecznie umorzyła postępowanie. 

Historia afery rozpoczęła się, gdy polski wywiad zwerbował w 1995 r. do współpracy Jakimiszyna. Rosjanin zdradził, że jest oficerem prowadzącym najważniejszego rosyjskiego agenta w Polsce, premiera Józefa Oleksego. W Sejmie, dzień przed własnym podaniem się do dymisji ujawnił to szef MSW Andrzej Milczanowski. Rezultatem był wybuch afery szpiegowskiej i dymisja rządu.

REKLAMA

Zdaniem Oleksego, sprawa nie została należycie zbadana prze prokuraturę. Krytykował też wyrok sądu uniewinniający Milczanowskiego z zarzutu ujawnienia tajemnicy państwowej. - Sąd orzekł niską szkodliwość społeczną czynu. To śmieszne - mówił Oleksy w 2010 roku.

"Rosyjska prowokacja"

Andriej Sołdatow, współautor książki o następczyni KGB, rosyjskiej Federalnej Służbie Bezpieczeństwa, zatytułowanej "Nowa arystokracja: odbudowa rosyjskiego państwa bezpieczeństwa i utrwalenie dziedzictwa KGB" twierdzi, że afera Olina była prowokacją rosyjskich służb specjalnych, której celem była blokada wejścia Polski do NATO.

- Rosjanie włożyli dużo pracy, by rozmyć obraz tego, co się działo w tym czasie w Polsce. Być może Rosjanom zależało na zablokowaniu naszego wejścia do NATO, ale nie był to element najistotniejszy. Ludzie Milczanowskiego byli wysokimi oficerami komunistycznych służb specjalnych, na ogół bez sukcesów. Stenogramy z rozmów szpiegowskich zostały opublikowane w "Białej Księdze". Sąd odrzucił zarzuty wobec Józefa Oleksego, nie mamy dowodów sądowych na współpracę z wywiadem rosyjskim. Pewne jest, że lewica postkomunistyczna utrzymywała towarzyskie relacje z Ałganowem - mówił w Polskim Radiu 24 Sebastian Rybarczyk, ekspert ds. służb specjalnych.

Posłuchaj

Sebastian Rybarczyk: "Lewica postkomunistyczna utrzymywała towarzyskie relacje z Ałganowem". (Polskie Radio 24, 08.11.2017 r.) 17:53
+
Dodaj do playlisty

Oskarżenia wobec lewicy

Oprócz zarzutów szpiegostwa na rzecz Rosji, Oleksy uznany został później przez sąd za kłamcę lustracyjnego, co było powodem dymisji z wielu funkcji. W 2006 r., kiedy Oleksy rozmawiał z Aleksandrem Gudzowatym, mówił o zarzutach wobec polityków lewicy. Rozmowa została zarejestrowana i stała się powodem głośnej afery taśmowej. Po ujawnieniu nagrań Oleksy został nazwany przez Aleksandra Kwaśniewskiego "kretynem i zdrajcą".

REKLAMA

Tuż po śmierci byłego premiera, w wywiadzie dla Radia Szczecin Andrzej Milczanowski podkreślił, że powtórzyłby zachowanie z 1995 r.

- Miałem podstawy, aby sprawę współpracy Józefa Oleksego z obcym wywiadem skierować do prokuratury. Dziś postąpiłbym tak samo, czyli skierował pismo do prokuratury w sprawie uzasadnionego podejrzenia przestępstwa - stwierdził Milczanowski. Dodał również, że "po prostu swoje wie" i nie zamierza zmieniać zdania.

Sprawa niewyjaśniona

Jak ocenia historyk, prof. Antoni Dudek bardzo błyskotliwa kariera Oleksego "załamała się częściowo pod oskarżeniami o szpiegostwo na rzecz Rosji". - To cała afera Olina, do dziś definitywnie niewyjaśniona. Ale nie był to zupełny polityczny koniec Oleksego, bo SDRP wybrało go na swojego lidera (…). Tam się wywiązała jego walka z Leszkiem Millerem. Ostatecznie Oleksy przegrał tę walkę, a Miller zajął miejsce Oleksego w roli lidera SDRP - mówi historyk.

Józef Oleksy był dwukrotnie marszałkiem Sejmu, od 1993 do 1995 roku oraz w latach 2004-2005. W rządzie Leszka Millera w 2004 roku pełnił funkcję wicepremiera oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji. W ostatnich latach był dziekanem i wykładowcą na Wydziale Stosunków Międzynarodowych Akademii Finansów, wykładał w Szkoły Głównej Handlowej. W ostatnich 9 latach życia walczył z chorobą nowotworową.

REKLAMA

pr, iar, pap

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej