Rzecznik rządu: powstanie zespół, który ma kontynuować dialog historyczny z przedstawicielami Izraela

Rzecznik rządu Joanna Kopcińska poinformowała po spotkaniu w KPRM, że premier Mateusz Morawiecki zobowiązał podległych mu przedstawicieli rządu, by do końca tygodnia powstał zespół, który ma kontynuować dialog historyczny z przedstawicielami Izraela.

2018-01-29, 15:55

Rzecznik rządu: powstanie zespół, który ma kontynuować dialog historyczny z przedstawicielami Izraela
Kancelaria Premiera w Al. Ujazdowskich. Foto: Wikipedia/Prajar90

Posłuchaj

W sobotę, dzień po akceptacji przez Sejm nowych przepisów dotyczących Instytutu Pamięci Narodowej, zmiany potępił m.in. izraelski premier Benjamin Netanjahu. Relacja Katarzyny Ingram (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Rzeczniczka rządu mówiła, że powołanie grupy jest wynikiem telefonicznej rozmowy premierów Polski i Izraela. "Grupa będzie rozmawiała o prawdzie historycznej i będzie prowadzony dialog, tak jak podtrzymywał premier Mateusz Morawiecki” - zapewniła Joanna Kopcińska. Zaznaczyła, że grupa ta będzie zajmować się kontynuacją dialogu historycznego z przedstawicielami Izraela.

Joanna Kopcińska dodała, że polskim władzom zależy na dialogu z Tel Awiwem. Przypomniała, że na etapie prac w parlamencie strona izraelska nie zgłaszała już uwag do projektu nowelizacji ustawy o IPN. Zaznaczyła, że projekt jest dostępny publicznie od ponad półtora roku, a uwagi zgłaszane przez ambasador zostały uwzględnione.

Nowelizacja ustawy o IPN przewiduje między innymi kary za sformułowanie "polskie obozy koncentracyjne". Zdaniem izraelskich władz, jest to fałszowanie historii.

Sejm w piątek uchwalił nowelizację ustawy o IPN - Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu. Zgodnie z nią każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni".

REKLAMA

W sobotę zmiany potępił m.in. izraelski premier Benjamin Netanjahu. W jego imieniu w czasie uroczystości w byłym niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz izraelska ambasador Anna Azari powiedziała, że zmiany w przepisach to fałszowanie historii. W Izraelu ta nowelizacja była traktowana jak możliwość kary dla świadectw ocalałych z zagłady" - mówiła.

Wczoraj premier Izraela Benjamin Netanjahu zaapelował o zmianę przepisów. Usłyszał to również polski wiceambasador w Izraelu, który został wezwany do miejscowego MSZ. Nowelizację skrytykowały międzynarodowe organizacje żydowskie, takie jak Światowy Kongres Żydów i Centrum Szymona Wiesenthala, a także renomowane muzeum Holokaustu Jad Waszem w Jerozolimie. To ostatnie oświadczyło równocześnie, że Polska ma prawo sprzeciwiać się sformułowaniu "polskie obozy koncentracyjne".

Polskie władze zapewniają, że ustawa nie ograniczy naukowcom swobody prac historycznych i jest wyrazem dbałości o prawdę historyczną. 

dcz

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej