Wiceszef MSZ: Polacy mają pełną gwarancję praw nabytych w Wielkiej Brytanii po Brexicie
Prawa Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii do momentu wyjścia tego kraju z UE są chronione - zapewnił w poniedziałek w Brukseli Konrad Szymański po spotkaniu ministrów ds. europejskich 27 krajów UE w sprawie dalszych rozmów na temat Brexitu.
2018-01-29, 21:17
"Gwarancja tych praw jest pełna i niewzruszona" - dodał Szymański, zaznaczając, że ze strony Londynu jest też do tego "pełna wola" i że została ona wielokrotnie wyrażona "na najwyższych szczeblach politycznych".
Zbliżenie ze wspólnym rynkiem
Natomiast w kwestii statusu obywateli polskich w Wielkiej Brytanii w okresie przejściowym oraz po nim, Polska "spodziewa się", że będzie on odpowiadał "proporcji i integralności wspólnego rynku".
- Jeżeli Wielka Brytania zdecyduje się na istotne zbliżenie się ze wspólnym rynkiem, będzie to pociągało za sobą konieczność poszanowania również tego aspektu wspólnego rynku, jakim jest swobodny przepływ osób - argumentował Szymański.
Prawa obywateli UE w Wielkiej Brytanii po Brexicie były jednym z tematów rozmów unijnych ministrów "27" na temat wytycznych do negocjacji w sprawie warunków okresu przejściowego dla Wielkiej Brytanii. Okres ten, który rozpocznie się po formalnym wyjściu kraju z UE w marcu 2019 r. i potrwa - jak zaproponowali dziś ministrowie - do 31 grudnia 2020 r., ma pomóc obywatelom i firmom po obu stronach w przystosowaniu się do nowych okoliczności.
Brexit 31 marca 2019 roku
Relacjonując przebieg rozmów, Szymański zaznaczył, że zarówno strona unijna, jak i brytyjska uznały, iż w kwestii długości tego okresu "być może potrzebna będzie elastyczność". "Tutaj czas nie jest tak ważny, jak jakość samego procesu" - podkreślił, dodając że jego efektem powinny być jak najbliższe wspólne relacje.
Decyzję o uruchomieniu okresu przejściowego dla Wielkiej Brytanii po jej formalnym wyjściu z UE podjęto na grudniowym szczycie przywódców państw członkowskich w Brukseli. W myśl tych ustaleń, od 31 marca 2019 r. Zjednoczone Królestwo przestaje być formalnie członkiem UE, ale przez okres ok. dwóch lat będzie respektować swoje dotychczasowe zobowiązania prawne i finansowe wobec krajów "27".
Podczas okresu przejściowego Wielka Brytania będzie zobowiązana do przestrzegania wszystkich regulacji wynikających z umów zawartych przez Wspólnotę, nie mając jednak prawa do bycia członkiem gremiów powołanych na mocy tych umów.
Obowiązkiem Londynu będzie też udział w unii celnej i jednolitym rynku (z pełnym zachowaniem jego czterech wolności: przepływu towaru, usług, kapitału i osób) i dostosowywanie się do zasad unijnej polityki handlowej, stosowanie unijnych taryf celnych i zapewnienie należytej ochrony granic. W okresie tym Wielka Brytania nie będzie mogła stosować bez zgody UE zasad wynikających z innych zawartych przez siebie umów międzynarodowych wchodzących w zakres kompetencji Unii.
REKLAMA
Bez przedstawicieli w instytucjach unijnych
Po 31 marca 2019 r. Wielka Brytania, jako kraj trzeci, nie będzie mogła mieć swych przedstawicieli w unijnych instytucjach i ciałach decyzyjnych. W przypadku grup eksperckich, komisji i innych podobnych ciał przedstawiciele Londynu będą mogli być obecni w uzasadnionych sytuacjach, jednak nie będą mieć prawa głosu.
W praktyce oznacza to, że strona brytyjska straci miejsce przy stole przywódców decydujących o losach UE podczas szczytów oraz w Radzie UE, negocjującej na co dzień kwestie unijne na poziomie ministerstw, straci też miejsca zajmowane przez brytyjskich posłów w Parlamencie Europejskim oraz wycofa swoich sędziów ze wszystkich europejskich sądów. Jednocześnie będzie musiała przestrzegać unijnych praw i uznawać nadrzędność Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Wielka Brytania rozpoczęła proces wyjścia z Unii Europejskiej 29 marca 2017 roku i opuści Wspólnotę 29 marca 2019 roku.
dcz
REKLAMA