Niespodziewana debata w Parlamencie Europejskim. Europosłowie dyskutowali o Ryszardzie Czarneckim
Podczas inauguracji obrad Parlamentu Europejskiego doszło do niezaplanowanej dyskusji na temat odwołania Ryszarda Czarneckiego ze stanowiska wiceprzewodniczącego europarlamentu. - Chcecie państwo oceniać wypowiedzi posłów wygłoszone poza PE. Na podstawie którego artykułu regulaminu? - pytała posłanka PiS Jadwiga Wiśniewska.
2018-02-06, 07:12
Niezaplanowana dyskusja została rozpoczęta przez posłankę Wiśniewską, która krytykowała kierownictwo Parlamentu za decyzję o odwołaniu Ryszarda Czarneckiego. Odpowiedział jej przewodniczący PE Antonio Tajani, powołując się na art. 21 regulaminu. Mówi on o trybie, w jakim PE może odwołać jednego ze swoich przewodniczących. - To nie jest sankcja, która może być nałożona lub nie przez przewodniczącego. Ani przewodniczący, ani prezydium nie podejmują decyzji, tylko konferencja przewodniczących. - stwierdził Tajani.
Przewodniczący frakcji Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber podkreślał, że nikt nie kwestionuje swobody wypowiedzi, ale w całej sprawie nie chodzi o zwykłego posła, a wiceszefa PE. - Od przewodniczącego Tajaniego oczekuje się godnego sprawowania urzędu. Tego samego oczekuje się od innych wiceprzewodniczących, a ten wiceprzewodniczący pozwala sobie na niemożliwe do przyjęcia porównania z nazistami - oświadczył Weber. Zadeklarował, że EPL gotowa jest poprzeć innego europosła, którego frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów wskaże na stanowisko zamiast Czarneckiego. - Będziemy głosować na kandydaturę z EKR przez państwa zaproponowaną, ale w odniesieniu do wiceprzewodniczącego Czarneckiego trzeba wyciągnąć konsekwencje. - zaznaczył Weber.
Powiązany Artykuł
![Ryszard Czarnecki jedynka 1200 F.jpg](http://static.prsa.pl/images/efcfb12c-a9f3-49bd-8e4c-e5a0c671780f.jpg)
Ryszard Czarnecki zostanie odwołany z funkcji wiceprzewodniczącego PE? Głosowanie w najbliższą środę
Tego samego zdania jest wiceprzewodniczący frakcji socjalistycznej Udo Bullmann. - Tego rodzaju porównania do nazistów są przekroczeniem czerwonej linii. Socjaliści nie życzą sobie tego, aby naszą izbę reprezentowała osoba, która pozwala sobie na porównywanie innych z nazistami - oświadczył.
Na te wystąpienia chciał zareagować eurodeputowany PiS Zdzisław Krasnodębski. Nie został jednak dopuszczony do głosu.
REKLAMA
Głosowanie w środę
Głosowanie ws. odwołania Ryszarda Czarneckiego z funkcji wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego zaplanowane jest na środę. Wniosek w tej sprawie to konsekwencja porównania przez niego eurodeputowanej PO Róży Thun do szmalcownika. Była to reakcja na jej wystąpienie w krytycznym wobec działań polskich władz reportażu francusko-niemieckiej telewizji Arte.
Zgodnie z regulaminem europarlament podejmuje decyzje w sprawie odwołania jednego z wiceprzewodniczących większością dwóch trzecich oddanych głosów. Frakcje, które poparły wniosek o głosowanie w sprawie Czarneckiego, mają taką większość.
REKLAMA