Litwa: drzewo upamiętni Lecha Kaczyńskiego
W parku szpitala im. Sapiehy w Wilnie posadzono w poniedziałek lipę - drzewo upamiętniające prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego, który zginął w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem.
2010-04-26, 14:37
"Drzewo w cywilizacji europejskiej jest symbolem wiecznego trwania" - powiedział ambasador Polski na Litwie Janusz Skolimowski podczas uroczystości sadzenia drzewa.
Ambasador przypomniał, że właśnie lipa była natchnieniem dla Jana Kochanowskiego, wielkiego polskiego poety, w pisaniu słynnych "Trenów" po niespodziewanej śmierci jego ukochanej córki.
"My również dzisiaj opłakujemy naszych kolegów i przyjaciół, którzy wraz z prezydentem Lechem Kaczyńskim i Marią Kaczyńską zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem" - powiedział ambasador.
"Litwa straciła dobrego przyjaciela"
Skolimowski wspominał, jak Litwa żywo zareagowała na wiadomość o wielkiej tragedii narodu polskiego, mówił o spontanicznie organizowanych mszach żałobnych, wywieszaniu flag litewskich z kirem, składaniu kwiatów i zniczy przed polską ambasadą w Wilnie. "Był to wyraz głębokiego współczucia, empatii, zrozumienia i szacunku, jakim naród litewski obdarzał prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jakim prezydent Kaczyński obdarzał naród litewski" - podkreślił.
"My straciliśmy prezydenta, Litwa straciła dobrego przyjaciela" - dodał.
W uroczystości sadzenia drzewa Lecha Kaczyńskiego udział wzięli też były prezydent Litwy Valdas Adamkus i wiceprzewodniczący Sejmu Czeslovas Jurszenas.
Wspominając straszną tragedię, zarówno Adamkus, jak i Jurszenas podkreślili, że Kaczyński był wielkim przyjacielem Litwy i zawsze bronił jej interesów.
Z inicjatywą zasadzenia drzewa upamiętniającego prezydenta Kaczyńskiego wystąpił dyrektor szpitala im. Sapiehy Gediminas Rimdeika.
Szpital im. Sapiehy mieści w dzielnicy Antokol, w budynku dawnego pałacu hetmana litewskiego Lwa Sapiehy. Pałac w stylu późnego baroku został wybudowany w 1691 roku. W 1809 roku kupił go rosyjski rząd i przekształcił w szpital wojskowy. Funkcję szpitala pełni do tej pory.
to, PAP
REKLAMA