Joachim Brudziński: w kwestii prawdy historycznej nie ustąpimy ani o milimetr

- Nie mamy zamiaru nawet o milimetr ustępować w kwestii prawdy historycznej. Polityka wstydu odchodzi - oświadczył szef MSWiA Joachim Brudziński. Dodał, że na pierwszym miejscu powinno być dbanie "o interesy państwa polskiego i polskich obywateli".

2018-02-12, 12:50

Joachim Brudziński: w kwestii prawdy historycznej nie ustąpimy ani o milimetr

Posłuchaj

Premier Mateusz Morawiecki: nie zejdziemy z drogi walki o prawdę historyczną (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Izrael miał w nas i ma lojalnego partnera, ale takiej wzajemnej lojalności oczekujemy od drugiej strony, a te relacje muszą być oparte na prawdzie - powiedział w Polskim Radiu Szczecin Joachim Brudziński, pytany o możliwość zakończenia konfliktu między Polską a Izraelem. Według szefa MSWiA na spór dotyczący nowelizacji ustawy o IPN ma wpływ sytuacja polityczna w Izraelu.

Zobacz internetowy serwis edukacyjno-społeczny Polskiego Radia - GermanDeathCamps.info >>>

"To Niemcy odpowiadają za mord Holokaustu"

- Benjamin Netanjahu ma problemy, jest bardzo brutalnie atakowany przez swoich głównych oponentów w Knesecie. Rząd Benjamina Netanjahu nie jest rządem stabilnym, jest realna groźba utraty władzy przez premiera, plus jeszcze sytuacja wewnętrzna. W tej chwili policja stawia premierowi Izraela zarzuty dotyczące korupcji, więc to wszystko odczytujemy w tych kategoriach - wyjaśnił Brudziński.

Powiązany Artykuł

pap_kaczynski1200.jpg
Jarosław Kaczyński: Polska nie będzie płaciła podatku od niemieckich zbrodni

Minister spraw wewnętrznych ocenił, że reperkusje, jakie sytuacja polsko-izraelskiego sporu wywołała w relacjach międzynarodowych, a szczególnie w relacjach między Polską a Stanami Zjednoczonymi, są "niezwykle poważne".

- My poważnie traktujemy te kwestie, ale chcemy powtórzyć to, o czym mówił pan premier Mateusz Morawiecki, o czym mówił dzisiaj na łamach tygodnika "Do Rzeczy" pan prezes Jarosław Kaczyński: my nie mamy najmniejszego zamiaru nawet o milimetr ustępować w kwestii prawdy historycznej. Polityka prowadzona przez ostatnie dziesięciolecia, polityka wstydu, to, co wyraził dosadnie świętej pamięci Władysław Bartoszewski, że Polska to jest taką "brzydką panną bez posagu", odchodzą. My prowadzimy politykę podmiotową, opartą na prawdzie - podkreślił Brudziński.

Minister przekonywał, że warto było podnieść kwestię nowelizacji ustawy o IPN, "nawet jeżeli koszty, jakie dzisiaj są we wzajemnych relacjach, wydają się opinii publicznej wysokie".

- Bo już dziś nawet pani kanclerz Angela Merkel mówi bardzo wyraźnie, to były niemieckie obozy koncentracyjne, to Niemcy odpowiadają za mord Holokaustu, to nie byli jacyś ponadnarodowi naziści, tylko to byli niemieccy zbrodniarze - powiedział Brudziński. - A to, że w naszym narodzie niestety zdarzały się elementy kryminogenne, mówiąc wprost - po prostu szumowiny, elementy, które zajmowały się donoszeniem na Żydów, a nawet mordowaniem Żydów - to okupacja niemiecka spowodowała, że ten element poczuł się pewnie i wypłynął - dodał.

Pytany, czy w konflikcie jest możliwość doprowadzenia do kompromisu, szef MSWiA odpowiedział, że "jest gotowość ze strony rządu".

- Pierwszą decyzją po rozmowie premiera Mateusza Morawieckiego z premierem Benjaminem Netanjahu była decyzja o powołaniu zespołu. W skład tego zespołu wchodzą wybitni historycy, publicyści i w jakiejś mierze również politycy, bo jest to koordynowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych, ale my musimy, w tym niezwykle intensywnym sporze rezonującym w relacjach międzynarodowych, unikać demagogii" - podkreślił Brudziński.

- Czymś nieuzasadnionym, a wręcz niemoralnym jest mówienie, że to państwo polskie w tym wymiarze instytucjonalnym czy naród polski współuczestniczył w zbrodni Holokaustu dlatego, że zdarzały się wśród obywateli polskich jednostki, czasami nawet liczne, które współpracowały z okupantem niemieckim i wydawały Żydów Niemcom, albo powodowały śmierć tych Polaków, którzy Żydów chronili - powiedział minister.

"Jestem Polakiem, mam obowiązki polskie"

- To był ostatni moment, ostatni dzwonek, bo już kiedyś, w latach sześćdziesiątych mówiono, że jeszcze dzisiaj w Stanach Zjednoczonych studenci amerykańscy wiedzą, że Żydów wymordowali Niemcy, ale już w następnym pokoleniu będzie przekonanie, że tych Żydów wymordowali Polacy - przekonywał Brudziński.

Pytany, czy obecny spór polsko-izraelski zapowiada większy konflikt wokół projektu ustawy reprywatyzacyjnej, szef MSWiA stwierdził, że daleki jest od tego, by stawiać znak równości między ustawą reprywatyzacyjną, a sporem związanym z nowelizacją ustawy o IPN.

- Czym innym jest wymiar międzynarodowy, to są bardzo ważne kwestie dyplomatyczne i polityki Ministerstwa Spraw Zagranicznych, czym innym jest kwestia dialogu opartego o badania naukowe historyków, natomiast czym innym jest bieżąca polityka również w odniesieniu reprywatyzacyjnym - powiedział Brudziński.

- Zadanie rządu pana premiera Mateusza Morawieckiego, to w jednym wymiarze dbać o dobre partnerskie relacje z naszymi partnerami, przede wszystkim Stanami Zjednoczonymi, partnerami w ramach Unii Europejskiej, w ramach NATO, takim partnerem jest również dla nas państwo Izrael - podkreślił minister. - Ale zawsze należy pamiętać słowa wielkiego Polaka, wielkiego polityka Romana Dmowskiego "jestem Polakiem, mam obowiązki polskie". Na pierwszym miejscu w rękach polityków jest więc zadanie - dbanie o interesy państwa polskiego i polskich obywateli - powiedział Brudziński.

Kontrowersje wokół noweli o IPN

Nowelizacja ustawy o IPN wprowadza m.in. przepisy, zgodnie z którymi każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelę we wtorek. Postanowił jednocześnie - w trybie kontroli następczej - skierować ustawę do Trybunału Konstytucyjnego.

W reakcji na decyzję prezydenta Dudy izraelskie MSZ oświadczyło, że wciąż liczy na wprowadzenie "zmian i poprawek". Resort zapewnił też, że "Izrael nadal pozostaje w kontakcie z polskimi władzami" i przypomniał, że "wyrażał obawy" w związku z nowelizacją polskiego prawa.

mg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej