Belgia o krok od zakazu noszenia czadorów
Izba niższa belgijskiego parlamentu przegłosowała zakaz noszenia w miejscach publicznych czadorów i innych muzułmańskich ubiorów zasłaniających kobiety. Jeśli tę decyzję poprze także senat, przepisy wejdą w życie i Belgia będzie pierwszym europejskim krajem, który zdecyduje się na taki zakaz.
2010-04-29, 20:52
Zgodnie z przepisami, osoba która złamie zakaz i wyjdzie na ulice w stroju zakrywającym twarz i uniemożliwiającym identyfikację zostanie ukarana grzywną, może też trafić na 7 dni do więzienia. Przepisy nie wspominają wprost o czadorach czy nikabach, mówią ogólnie o wszelkich rodzajach ubrań zasłaniających twarz. Jednak sprzeciw wobec publicznego manifestowania przekonań religijnych był jednym z argumentów przemawiającym za wprowadzeniem zakazu.
Belgijscy posłowie tłumaczyli, że chcą też w ten sposób chronić godność muzułmańskich kobiet.
Drugi argument dotyczył bezpieczeństwa publicznego - chodziło o to, by zagwarantować policji możliwość identyfikacji osób.
Teraz przepisami zajmie się belgijski senat, głosowanie jest spodziewane w czerwcu lub lipcu. Nie wiadomo jednak, czy nie zostanie odłożone, bo Belgia, która jest obecnie bez rządu i zmaga się z kryzysem politycznym, przygotowuje się właśnie do przyspieszonych wyborów parlamentarnych.
to, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA
REKLAMA