Syryjczycy siódmy rok na wygnaniu. Relacja z obozu dla uchodźców w Libanie
Pieniądze na czynsz, edukacja i opieka medyczna - taką pomoc dostają syryjscy uchodźcy w Libanie od polskich organizacji. Przy granicy z Syrią działa Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej, które od sześciu lat zapewnia uciekinierom dach nad głową.
2018-02-13, 10:36
Posłuchaj
Projekty PCPM, finansowane również z budżetu polskiego rządu, odwiedza właśnie premier Mateusz Morawiecki. Wielu z uchodźców, także tych pod polską opieką, jest na wygnaniu już niemal siedem lat i wciąż nie mają nadziei na powrót do domów.
24-letnia Khulfa to matka dwójki dzieci. Jest w trzeciej ciąży. Razem z kilkunastoma innymi rodzinami z syryjskiego Homs kobieta mieszka w obozowisku namiotowym w Dolinie Bekaa. W jej namiocie jest jedynie, dywan, piecyk, telewizor i mała kuchenka. To właśnie w tym obozowisku Khulfa wzięła kilka lat temu ślub ze swoim obecnym mężem.
"Dziękujemy Bogu, że mamy przynajmniej tyle"
- W Syrii mieliśmy dom z sześcioma pokojami, kuchnią i ziemią na której pracowaliśmy. Mieliśmy nasz własny gaj oliwny. A tutaj w Libanie od sześciu lat żyjemy w tym samym namiocie. Ale jesteśmy zadowoleni. Dziękujemy Bogu, że mamy przynajmniej tyle, choć wiadomo, że nic nie zastąpi domu - mówi kobieta reporterowi Polskiego Radia.
Od czasu, gdy siedem lat temu rozpoczęła się syryjska wojna, większość uchodźców w Libanie nie poprawiła sytuacji materialnej. Niewielu udało się zamienić mieszkanie na lepsze. Większość nie ma pracy i ima się tymczasowych zajęć, najczęściej na czarno. W wielu przypadkach jedynymi żywicielami rodziny są dzieci, tak jak 13-letnia Khulud, najstarsza z rodzeństwa.
REKLAMA
Wojna domowa w Syrii
- Pracuję w miejscu, gdzie pakuje się żywność. Muszę przenosić ciężkie pudła. Ale to jest bardzo męczące, bo każde pudło ma 5 a nawet 10 kilo. Wracam do domu potwornie zmęczona - mówi nastolatka. Trwająca od lat tymczasowość zostawia także coraz większe ślady w psychice samych Syryjczyków.
Syryjska wojna domowa trwa już niemal siedem lat. Ocenia się, że w Libanie jest teraz ponad milion uchodźców z Syrii, a w sumie w krajach sąsiadujących ONZ zarejestrowała ponad 5 milionów uciekinierów.
aj
REKLAMA