MAK: awaria wskaźników prędkości mogła przyczynić się do katastrofy AN-148
Awaria wskaźników prędkości mogła być przyczyną katastrofy samolotu pasażerskiego AN-148 pod Moskwą. Pierwsze wnioski dotyczące przyczyn niedzielnego wypadku podali eksperci Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego. Maszyna należąca do Saratowskich Linii Lotniczych spadła w rejonie ramieńskim obwodu moskiewskiego. W wypadku zginęło 71 osób.
2018-02-13, 20:11
Posłuchaj
MAK ogłosił wstępne wnioski ws. katastrofy AN-148 - relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR)
Dodaj do playlisty
Wstępna analiza danych z "czarnych skrzynek" wykazała duże różnice we wskazaniach liczników prędkości. Tuż przed uderzeniem w ziemię jedno urządzenie rejestrowało prędkość 800 kilometrów na godzinę, a drugie - 0 km/h. W tym czasie samolot pikował pod kątem 35 stopni. W ocenie ekspertów MAK, w trakcie lotu mógł być wyłączony system ogrzewania wskaźników, co doprowadziło do ich oblodzenia.
Powiązany Artykuł

Katastrofa lotnicza pod Moskwą: jest nagranie z momentu zderzenia
"Czarne skrzynki" dwukrotnie zarejestrowały komendę "sprawdzenia i wyrównania liczników". Z kolei portal informacyjny "Rambler" - powołując się na osoby związane z grupą prowadzącą śledztwo w sprawie przyczyn katastrofy - podał, że AN-148 mógł wystartować na niedostatecznie rozgrzanych silnikach. "Rambler" przypomniał, że już w ubiegłym roku w trakcie kontroli ujawniono, iż w maszynie rzadziej wymieniano olej niż wymagała tego instrukcja obsługi.
Zginęli wszyscy na pokładzie
Według danych sztabu operacyjnego z wtorku dotychczas znaleziono 663 fragmenty samolotu. Odnaleziono również ponad 1400 szczątków ciał ofiar.
Komitet Śledczy poinformował, że samolot wybuchł po zderzeniu z ziemią. Zginęli wszyscy na pokładzie: 65 pasażerów i 6 członków załogi. Samolotem leciało dwóch obcokrajowców - obywatele Szwajcarii i Azerbejdżanu.
AN-148 jest przeznaczony do przewozu 80 pasażerów na odległości do 4400 km. Jest określany jako samolot regionalny.
mg
REKLAMA