NATO będzie miało dwa nowe dowództwa
O ich utworzeniu zdecydowali właśnie ministrowie obrony krajów Sojuszu na spotkaniu w Brukseli. Tworzona w ten sposób przez NATO nowa struktura dowodzenia ma usprawnić działania Paktu na wypadek wojny i zapewnić większe bezpieczeństwo krajom członkowskim, także Polsce.
2018-02-14, 20:26
Posłuchaj
NATO tworzy nowe dowództwa. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
Dodaj do playlisty
Pierwsze z dowództw ma być zlokalizowane w Ameryce Północnej i służyć do sprawnego przerzutu wojsk przez Atlantyk drogą powietrzną oraz morską. Jak poinformował na konferencji prasowej w Brukseli sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, drugie dowództwo ma znaleźć się w Europie i pomagać w sprawnym przemieszczaniu wojsk i sprzętu na kontynencie.
PolskieRadio.pl
- Utworzymy nowe dowództwo, które zajmie się logistyką, przegrupowaniem wojsk i ich mobilnością. Poprawienie zdolności poruszania się wojsk i sprzętu jest kluczowe dla naszych możliwości odstraszania i obrony - podkreślił szef Sojuszu.
Nieoficjalnie dyplomaci NATO przyznają, że dowództwa mogą zostać umieszczone w Norfolk oraz w Niemczech. Według informacji Polskiego Radia, Niemcy są w tej chwili jedynym kandydatem do europejskiego dowództwa.
Jens Stoltenberg poinformował, że ministrowie przyjęli jedynie ogólne założenia. Szczegóły, w tym lokalizacja nowych dowództw, będą znane za cztery miesiące. - W czerwcu na kolejnym spotkaniu ministrowie obrony zdecydują o czasie utworzenia, lokalizacji dowództw oraz o tym, o ile trzeba będzie zwiększyć personel - dodał.
Ministrowie zdecydowali też o utworzeniu na terenie Belgii centrum do walki w cyberprzestrzeni. Wojskowi planiści szacują, że po zmianach w strukturach dowodzenia Sojuszu pracować będzie co najmniej tysiąc osób więcej niż obecnie.
Polska będzie starać się o dowództwo armijne. Dzisiaj w Brukseli ministrowie podjęli jedynie decyzję o wpisaniu do dokumentów, że powołanie takie dowództwa nie jest wykluczone.
Nowa struktura dowodzenia to konsekwencja zmian, które NATO wprowadza od czasu rosyjskiej aneksji Krymu na przełomie 2013 i 2014 roku NATO zamroziło niemal wszystkie kontakty z Moskwą. Równocześnie w Sojuszu rozpoczęto proces wzmacniania obronności krajów, położonych w pobliżu Rosji. Utworzono nowe siły szybkiego reagowania a do Polski i krajów bałtyckich wysłano dodatkowe oddziały wojsk.
mr