Mateusz Morawiecki: życzyłbym sobie silnej europejskiej armii w ramach NATO
Życzyłbym sobie silnej europejskiej armii w NATO, złożonej m.in. z wojsk polskich, francuskich czy niemieckich, współpracujących razem - powiedział na briefingu prasowym podczas Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium premier Mateusz Morawiecki.
2018-02-17, 15:46
Premier Morawiecki w sobotę wziął udział, wraz z kanclerzem Austrii Sebastianem Kurzem, w panelu dot. przyszłości Europy podczas Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium. Szef polskiego rządu na marginesie konferencji spotkał się także z prezydentem Ukrainy Petro Poroszenką, premierem Francji Edouardem Philippe'em oraz premierem Mołdawii Pavlem Filipem.
Zaplanowane jest także spotkanie z premierem Turcji Binalim Yildirimem.
"Jeden z najbardziej udanych sojuszy świata"
Morawiecki pytany na briefingu prasowym o pomysł powstania europejskiej armii zaznaczył, że życzyłby sobie, żeby w ramach NATO powstawała coraz silniejsza struktura obronna w Europie.
- Jesteśmy w Europie i nie chciałbym nigdy musieć testować realności naszego sojuszu transatlantyckiego, on jest do tej pory jednym z najbardziej udanych sojuszy w historii świata - mówił.
- Z drugiej strony na pewno ten sojusz wymaga dbałości, rozmawiania z partnerami, żeby każdy poczuwał się do tego obowiązku (przeznaczania 2 proc. PKB na obronność - przyp.red.), żeby nie było tych, którzy, mówiąc bardziej językiem popkulturowym jadą na gapę, czyli nie wydają prawie wcale na politykę obronną, a jednocześnie żyją pod parasolem NATO w pokoju - dodał.
Premier podkreślił, że Polska stara się uświadamiać partnerom w NATO, że ważne jest zapewnienie bezpieczeństwa na wschodniej flance oraz walka z agresją rosyjską na Ukrainie.
REKLAMA
Europejska armia
Morawiecki dopytywany przez dziennikarzy o kwestię nacisków Francji i Niemiec ws. przyspieszenia prac nad europejską armią stwierdził, że nie obawia się, iż europejska wspólnota obronna będzie konkurencyjna dla NATO.
- Życzyłbym sobie, by w ramach NATO była kiedyś silna europejska armia złożona z wojsk polskich, francuskich, niemieckich i innych, współpracujących razem ze sobą, ponieważ to by umocniło nasze bezpieczeństwo - mówił.
Wskazał, że Niemcy wydają na zbrojenia 1,2, a Francuzi 1,6-1,7 proc. swojego PKB. - To są dziesiątki miliardów mniej niż powinny być wydawane zgodnie z natowskim obligo - powiedział.
Jednocześnie ocenił, że Polska, poprzez wydawania 2 proc. PKB na obronność, jest wiarygodnym partnerem dla sojuszników w NATO.
Morawiecki zaznaczył, że Polska przystąpiła z dużym przekonaniem do stałej strukturalnej współpracy w dziedzinie obronności (PESCO). - Wierzę w to, że krok po kroku, rok po roku będziemy rozwijać coraz głębiej tę współpracę zarówno w zakresie badań, rozwoju, wdrożeń różnego rodzaju, ale także wspólnej produkcji różnych rodzajów broni - powiedział.
Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa
Szef polskiego rządu w sobotę złoży również wieniec pod pomnikiem byłych polskich robotników przymusowych oraz przy grobach żołnierzy Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych.
Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa organizowana jest od początku lat 60. W pierwszym okresie była bilateralnym niemiecko-amerykańskim dialogiem dotyczącym obronności. Z biegiem lat stała się jednym z najważniejszych spotkań poświęconych bezpieczeństwu międzynarodowemu. Tegoroczne odbywa się w dniach 16-18 lutego.
W ubiegłym roku Polskę na konferencji reprezentowali prezydent Andrzej Duda, ówczesny szef MSZ Witold Waszczykowski oraz ówczesny minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
dcz
REKLAMA