Mateusz Morawiecki: dokonuję przeglądu stanowisk wiceministerialnych

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że zostanie zmniejszona liczba wiceministrów. Szef rządu poinformował, że obecnie dokonuje przeglądu wiceministrów i ostatecznie będzie tych stanowisk mniej niż w 2017 roku. - W związku z tym dokonamy pewnych przeglądów nie tylko personalnych, ale również finansowych - oświadczył Morawiecki.

2018-02-27, 18:10

Mateusz Morawiecki: dokonuję przeglądu stanowisk wiceministerialnych

Posłuchaj

Premier: będzie mniej wiceministrów (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Szef rządu był pytany na konferencji prasowej w Fabryce Pojazdów Szynowych im. Henryka Cegielskiego w Poznaniu, co sądzi o kwocie ponad 65 tysięcy złotych, która przyznała sobie ówczesna premier Beata Szydło. Premier odpowiedział, że dokonuje teraz przeglądu stanowisk wiceministerialnych. - Cały rząd to zarówno ministrowie jak i wiceministrowie, na których barkach spoczywa ogromna, ogromna odpowiedzialność - podkreślił Mateusz Morawiecki.

"Pokażemy bardziej szczupłą i oszczędną strukturę rządową"

Premier poinformował, że w ciągu najbliższych kilku tygodni przedstawi już ich końcowy skład. - Zredukujemy te stanowiska wiceministrów łącznie w porównaniu do łącznej liczby stanowisk ministerialnych, wiceministerialnych jaka była w roku 2017. Pokażemy bardziej szczupłą, oszczędną, mniej zbiurokratyzowaną strukturę rządową. W związku z tym również dokonamy pewnych przeglądów, nie tylko personalnych, ale również finansowych - zadeklarował szef rządu.

W grudniu ubiegłego roku poseł PO Krzysztof Brejza zwrócił się z interpelacją ws. nagród przyznanych członkom Rady Ministrów. W przygotowanej w lutym odpowiedzi wiceszef Kancelarii Premiera Paweł Szrot zamieścił tabelę z łącznymi kwotami nagród brutto dla poszczególnych ministrów w 2017 r. Wynika z niej, że nagrody otrzymało 21 konstytucyjnych ministrów (od 65 100 zł rocznie do 82 100 zł), 12 ministrów w KPRM (od 36 900 zł rocznie do 59 400 zł) oraz b. premier Beata Szydło (65 100 zł).

W reakcji na przekazane informacje Brejza złożył do KPRM kolejną interpelację, w której zapytał m.in. o to, kto podjął decyzje w sprawie przyznania nagrody dla byłej premier i ministrów oraz jak zostały one uzasadnione.

W datowanej na ubiegły piątek odpowiedzi na interpelację, której skan opublikował na Twitterze poseł Platformy, szef Kancelarii Michał Dworczyk poinformował, że decyzje o wypłacie nagród podjęła Beata Szydło "i do Niej należała ostateczna ocena pracy poszczególnych ministrów i ich resortów oraz zaangażowania w realizację priorytetowych zadań Rządu".

"W kontekście wyborów samorządowych mogę z całą pewnością zapewnić, że na nic nie zabraknie żadnych środków"

W ubiegłym tygodniu Państwowa Komisja Wyborcza wystosowała pismo do premiera Mateusza Morawieckiego z prośbą o dodatkowe środki na przeprowadzenie wyborów samorządowych. W liście szefowa Krajowego Biura Wyborczego Beata Tokaj podkreśliła, że w związku z nowelą Kodeksu wyborczego znacząco wzrosły koszty przeprowadzenia wyborów i referendów. Wzrost ten oszacowany został na ponad 605 mln zł. W związku z tym - jak zaznaczyła Tokaj - konieczne jest znowelizowanie budżetu państwa na 2018 roku.

Pytany o te oczekiwania szef rządu zapewnił, że w kontekście wyborów samorządowych może "z całą pewnością" zapewnić na nic nie zabraknie środków.

Mateusz Morawiecki zwrócił jednocześnie uwagę, że "co do mechaniki tworzenia budżetu PKW jest jednym z podmiotów autonomicznych, które same określają budżet na kolejny rok pod kątem wyzwań". Jak dodał, w przypadku roku 2018 "wiadomo było, że będą wybory samorządowe".

- Ta kwota, którą PKW uznała za stosowne wtedy uwzględnić, została uwzględniona, jeszcze to bardzo dobrze pamiętam jako były już minister finansów, więc mogę zapewnić, co do finansów, że zupełnie nie ma się czym tutaj niepokoić - oświadczył premier.

mg

mg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej