Zabójstwo dziennikarza Jana Kuciaka. Zostawił nieukończony artykuł
W związku z zabójstwem słowackiego dziennikarza śledczego Jana Kuciaka ze swej funkcji ustąpił minister kultury Słowacji Marek Madiaricz. Jan Kuciak badał domniemaną korupcję na wysokich szczeblach słowackiej polityki i jej związki z włoską mafią. O ostatnich, niedokończonych artykułach dziennikarza, poinformował portal informacyjny, dla którego pracował - aktuality.sk.
2018-02-28, 21:06
Do dymisji podał się także Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Viliam Jassen oraz doradczyni słowackiego premiera, była modelka Maria Troskova. Oboje, jak ustalił Kuciak, mieli powiązania z Antoniną Vadalu, biznesmenką z kręgu syndykatu przestępczego Ndrangheta.
Politycy opozycji zażądali również dymisji ministra spraw wewnętrznych i głównego komendanta policji. Oskarżają ich o brak ochrony Kuciaka, po złożonym przez niego zawiadomieniu o otrzymywanych groźbach.
Ostatnia publikacja dziennikarza dotyczy oszustw z udziałem biznesmenów związanych z lewicową, rządzącą partią SMER-SD premiera Roberta Fico. "Włosi związani z mafią znaleźli drugi dom na Słowacji, zaczęli robić interesy, otrzymywać dotacje, czerpać fundusze unijne, ale przede wszystkim budować relacje z wpływowymi ludźmi w polityce - nawet w biurze rządowym Republiki Słowackiej" - czytamy w artykule zamordowanego dziennikarza.
Ciała 27-letniego reportera portalu informacyjnego aktuality.sk oraz jego narzeczonej Martiny Kusnirovej zostały znalezione w ich domu w Velka Maca, około 65 kilometrów od stolicy Słowacji, Bratysławy. Kuciak zmarł z powodu rany postrzałowej w klatkę piersiową, a jego partnerka została postrzelona w głowę.
Policja uważa, że podwójne zabójstwo miało miejsce między czwartkiem a niedzielą. Członkowie rodziny powiadomili policję po tym, jak nie byli w stanie skontaktować się z parą.
REKLAMA
Morderstwo potępił także szef Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani. "Unia Europejska nie może pogodzić się z zabójstwem dziennikarza za wykonywanie swojej pracy, wzywam władze słowackie do przeprowadzenia szczegółowego dochodzenia z międzynarodowym wsparciem, jeśli zajdzie taka potrzeba" - napisał Antonio Tajani na Twitterze.
mr
REKLAMA