Mariusz Błaszczak: moja decyzja w sprawie pl. Piłsudskiego była zgodna z prawem

- Zawiadomienie prokuratury przez Hannę Gronkiewicz-Waltz w tej sprawie to szukanie tematów zastępczych - powiedział we wtorek szef MON Mariusz Błaszczak.

2018-03-27, 15:34

Mariusz Błaszczak: moja decyzja w sprawie pl. Piłsudskiego była zgodna z prawem
Mariusz Błaszczak. Foto: KANCELARIA PREMIERA

We wtorek stołeczny ratusz złożył w prokuraturze zawiadomienie o możliwości przekroczenia uprawnień przez obecnego szefa MON Mariusza Błaszczaka, który w październiku ub.r., jeszcze jako szef MSWiA podpisał decyzję ws. ustalenia pl. Piłsudskiego terenem zamkniętym. MSWiA powoływało się w uzasadnieniu m.in. na kwestie związane z obronnością i bezpieczeństwem państwa.

Zdaniem Ratusza status placu został zmieniony po to, by móc na jego terenie zbudować Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej. Zdaniem wiceprezydenta Warszawy Michała Olszewskiego, by osiągnąć ten cel "mogło dojść do przestępstwa poprzez celowe omijanie przepisów".

- Moja decyzja w sprawie placu Piłsudskiego była podjęta zgodnie z obowiązującym prawem - powiedział Błaszczak.

Ocenił, że zawiadomienie złożone przez ratusz to "szukanie tematów zastępczych", które miałyby przysłonić ustalenia komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji w Warszawie. - Pani prezydent (Gronkiewicz-Waltz) ma świadomość, że komisja reprywatyzacyjna ujawnia coraz więcej niejasnych kwestii, do których dochodziło w stolicy za jej kadencji - podkreślił szef MON.

REKLAMA

Jak zauważył, Gronkiewicz-Waltz nie stawiła się na wtorkowym posiedzeniu komisji. - Miała kolejną okazję, aby wytłumaczyć dlaczego za czasów jej rządów mafia reprywatyzacyjna upokarzała tysiące warszawiaków i doprowadziła do eksmisji wielu z nich – niestety z niej nie skorzystała - oświadczył Błaszczak.

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej