Sześć lat więzienia za wyłudzenie pół miliona złotych na leczenie rzekomo chorego dziecka

Na 6 lat więzienia wrocławski Sąd Okręgowy skazał Michała S. za wyłudzenie pół miliona złotych na leczenie rzekomo chorego dziecka. Mężczyzna oszukał blisko 6 tysięcy osób w całej Polsce. Jedną z osób, która wpłaciła na rzecz akcji był Robert Lewandowski. 

2018-03-28, 20:19

Sześć lat więzienia za wyłudzenie pół miliona złotych na leczenie rzekomo chorego dziecka
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Shutterstock.com/Zolnierek

Posłuchaj

24 latek wymyślił chłopca, który traci wzrok i pod hasłem "Boję się ciemności" zbierał pieniądze na jego leczenie. Relacja Elżbiety Osowicz (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Sprawa oszustwa, którego miał się dopuścić Michał S., wyszła na jaw w lipcu ubiegłego roku. S. zorganizował zbiórkę za pośrednictwem internetowych portali na leczenie rzekomo chorego na nowotwór oczu Antosia.

"Wykorzystani w dwojaki sposób"

Prokuratura podała, że postać Antosia została przez Michała S. wymyślona na potrzeby zbiórki pieniędzy, a jego wizerunek wybrany z fotografii na portalach społecznościowych. Po ujawnieniu oszustwa media podawały, że pieniądze na leczenie chłopca wpłaciło wiele znanych osób, w tym Anna i Robert Lewandowscy. 

W środę wrocławski sąd skazał S. na karę 6 lat więzienia; nakazał mu również oddać pokrzywdzonym w tej sprawie osobom pieniądze. Sędzia Łukasz Franckiewicz podkreślił w uzasadnieniu wyroku, że wina i sprawstwo S. w tej sprawie nie ulegają wątpliwości. 

Sędzia podkreślił, że S. wykorzystując znajomości w świecie celebrytów, zwrócił się do tych osób o wsparcie akcji pomocy dla wymyślonego przez niego dziecka. - Te osoby zostały wykorzystane przez oskarżonego w dwojaki sposób, po pierwsze same wsparły akcję wpłacając największe pieniądze, ale również swoimi nazwiskami tę akcję uwiarygodniły tak, że później inne osoby ją wsparły - mówił sędzia. 

Skazany przeprosił

Sędzia podkreślił też, że oskarżony wymyślił historię, która człowiekowi o przeciętnym poziomie empatii nie pozwala być obojętnym. - Wymyślił dwuletnie dziecko z ciężką chorobą, dodał do tego, że jego rodzice by ratować chłopca wyzbyli się całego majątku i się zadłużyli. Na takie przekaz ciężko być obojętny, stąd taki był rozmach tej akcji - powiedział sędzia. 

Mężczyzna przed ogłoszeniem wyroku powiedział "przepraszam". Sędzia zwrócił uwagę, że S. ma 24 lata, a na jego koncie jest już kilka wyroków za oszustwa. 

Prokuratura oskarżyła S. o doprowadzenie ponad 5,7 tys. osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie niemal 500 tys. zł. Oszustwo polegało na zamieszczeniu na dwóch portalach internetowych nieprawdziwej informacji o chorobie chłopca i zbiórce pieniędzy na jego leczenie. 

W trakcie śledztwa mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Miał, zdaniem prokuratury, potwierdzić, że od samego początku zaplanował pozyskanie środków pieniężnych jedynie na własny cel. Wyjaśnił, że zebrane w trakcie zbiórki pieniądze wykorzystał m.in. do spłaty swoich zobowiązań. 

Przed sądem prokurator domagał się dla S. siedmiu lat więzienia, obrona zaś najniższego wymiaru kary.

dcz

Polecane

Wróć do strony głównej