Akcja billboardowa Platformy Obywatelskiej. Dyrektor Radia Maryja: to jest zwykłe kłamstwo
Wrogów Kościoła i wrogów Polski denerwuje to, że mamy głos, na który oni nie mają wpływu - ocenił w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" dyrektor Radia Maryja, o. Tadeusz Rydzyk, odnosząc się do akcji billboardowej Platformy Obywatelskiej.
2018-04-06, 12:23
Duchowny został zapytany o hasła zamieszczone przez PO na billboardzie, według których o. Rydzyk "wziął 94 mln zł dotacji" od rządu PiS. - To jest zwykłe kłamstwo. Wrogów Kościoła i wrogów Polski denerwuje to, że mamy głos, na który oni nie mają wpływu - podkreślił.
Jak dodał, ataków z ich strony doświadcza od początku istnienia Radia Maryja. - Ostrzegał mnie przed tym szwajcarski ksiądz, który powiedział: Tadeusz, oni ciebie zabiją!. Zaskoczony tym zapytałem: A w jaki sposób?. Odbiorą ci przez media dobre imię. Oni ci tego nie darują. Ja ich znam - mówił zakonnik.
"Impuls idzie z Polski"
O. Rydzyk relacjonował, że "te ataki rozpoczęła gazeta Nowości, publikując pierwszy artykuł pt. Duchy Radia Maryja, przyłączyła się Gazeta Wyborcza, rozgłośnie radiowe". - Atakowali i atakują nas cały czas przeróżnymi kłamstwami, a najbardziej tym, jaki to rzekomo jestem bogaty - powiedział. Według redemptorysty, "to wszystko miało służyć temu, żeby zniechęcić ludzi, żeby nie utrzymywali naszych katolickich mediów". - Oni chcą ludziom wmówić, że my, bracia, opływamy w luksusy kosztem naszych darczyńców - ocenił.
Pytany o skalę "oszczerczej kampanii", o. Rydzyk odparł: "notujemy rocznie około trzech tysięcy takich wypowiedzi w różnych gazetach: lokalnych, ogólnopolskich, zagranicznych". - To się też przewija nawet w pismach katolickich w Niemczech czy w Kanadzie lub Stanach Zjednoczonych, ale impuls idzie z Polski - podkreślił. Zdaniem dyrektora Radia Maryja, "oszczercy postępują wedle zasady: kłamcie, kłamcie, a zawsze coś zostanie". - Dlatego my się nie możemy poddawać - ocenił.
"Fundacja Lux Veritatis nie otrzymała żadnych prezentów od rządu PiS"
Na uwagę dziennikarza, że PO oskarża go przede wszystkim o to, że państwo przekazało kilkadziesiąt milionów złotych na rzecz Geotermii Toruńskiej, o. Rydzyk odpowiedział: "Fundacja Lux Veritatis nie otrzymała żadnych prezentów od rządu PiS". - 26 mln zł przyznał nam sąd, który zaakceptował ugodę z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - przypomniał.
Jak dodał, gdy rządziła Platforma Obywatelska, NFOŚiGW cofnął "legalnie przyznaną dotację na geotermię". W jego ocenie, fundacja została skrzywdzona. - Musiała wziąć kredyt na sfinansowanie inwestycji i dlatego wytoczyła proces, który wygraliśmy - wyjaśnił. - Wzięliśmy też pożyczkę na wysoki procent na rozwój geotermii, więc nie są to żadne darowane pieniądze - podkreślił o. Rydzyk.
Komentując wyliczenia PO dotyczące pieniędzy, jakie otrzymała Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, dyrektor Radia Maryja tłumaczył, że "uczelnia wygrywa normalne konkursy m.in. na kształcenie medialne prokuratorów i sędziów". - Jeżeli występujemy w konkursach, to chcemy mieć takie same prawa jak inni. Odmawianie praw katolikom jest wbrew zasadom demokracji. A jeżeli uczelnia wygrywa w konkursach, to dobrze świadczy o jej poziomie - argumentował zakonnik.
REKLAMA
mg
REKLAMA