"Cywilizacja śmierci zaczyna zwyciężać". Beata Szydło o sprawie Alfiego Evansa
Wicepremier Beata Szydło zapowiedziała, że zaproponuje w czwartek Radzie Ministrów pomoc dla rodziców niespełna dwuletniego Alfiego Evansa, który decyzją brytyjskiego sądu został odłączony od aparatury podtrzymującej życie. W jej ocenie "cywilizacja śmierci zaczyna zwyciężać".
2018-04-26, 10:54
Posłuchaj
Beata Szydło zwróciła uwagę, że dramat chorego dziecka i jego rodziców pokazuje, w jakim miejscu jest Europa (IAR)
Dodaj do playlisty
Szydło oświadczyła w TVP1, że "nie możemy pozwolić, żeby na oczach całego świata umierało bezbronne dziecko i żeby nie było żadnej woli pomocy".
- Nie da się tego komentować, to tak niewyobrażalne. U nas w Polsce ludzie nie mogą sobie wyobrazić, jaka to jest sytuacja, kiedy rodzice nie mogą podjąć decyzji, co do swojego dziecka. Rzecz niebywała, że dziecko, które żyje, które walczy o życie, nie ma możliwości, aby było leczone - oceniła wicepremier.
Pytana, czy polski rząd powinien zabrać głos w tej sprawie, odpowiedziała, że podczas czwartkowego posiedzenia rządu "zaproponuje panu premierowi (Mateuszowi Morawieckiemu) i kolegom, członkom Rady Ministrów, żebyśmy zaproponowali pomoc dla rodziców (Alfiego Evansa) i w jakiś sposób spróbowali wesprzeć rodziców, ale też zwrócić uwagę opinii publicznej w Europie i w Wielkiej Brytanii na nieszczęście, które się teraz rozgrywa".
Jej zdaniem "powinniśmy tworzyć taką grupę wsparcia dla rodziny małego Alfiego". - Ktoś może powiedzieć, że to może będzie tylko pusty, symboliczny gest, ale im więcej będzie naszych głosów i wskazanie, że są kraje, które są gotowe nieść pomoc, może to coś pomoże" - mówiła. "Trzeba mieć nadzieję, że dopóki to dziecko żyje, dopóki ma szanse, trzeba zrobić wszystko, żeby było leczone - podkreśliła.
REKLAMA
"Dokąd zmierzasz Europo?"
Wicepremier pytana, czy powtórzyłaby dzisiaj swoje pytanie sprzed roku: "dokąd zmierzasz Europo?", odpowiedziała, że tak. W jej ocenie, obecnie te słowa są "bardziej wymowne".
- Jesteśmy w Europie w takim momencie, kiedy Europa odchodząc od wartości fundamentalnych, chrześcijańskich, które ją budowały i dawały jej możliwość rozwoju i zaopiekowania swoich obywateli, zupełnie się zagubiła - oceniła Szydło. W jej ocenie "to kolejny dowód na to, że cywilizacja śmierci zaczyna zwyciężać".
- Jeżeli Europa nie wróci do swoich korzeni, nie wróci do wartości, to pewnie takich sytuacji, takich wydarzeń, będzie się pojawiało coraz więcej. I co więcej, one będą coraz bardziej powszechnymi i codziennymi, i ludzie będą się do tego przyzwyczajali - dodała.
Jej zdaniem w sprawie chłopca "zdecydowanie" powinna zareagować Komisja Europejska. - Powinna być też reakcja Rady Europejskiej, Donalda Tuska, przewodniczącego Rady Europejskiej, aby się wypowiedział - podkreśliła. - Nie możemy pozwolić, żeby na oczach całego świata umierało bezbronne dziecko i żeby nie było żadnej woli pomocy jemu - mówiła.
REKLAMA
Sprawa Alfiego Evansa
Przebywający w szpitalu Alder Hey w Liverpoolu od grudnia 2016 r. chłopiec cierpi na ciężką, niezdiagnozowaną dotąd chorobę neurologiczną, która - jak ocenili lekarze - doprowadziła do nieodwracalnych i "katastrofalnych" zmian w mózgu, wykluczających nie tylko powrót do zdrowia, ale jakiekolwiek znaczące przedłużenie życia.
W poniedziałek wieczorem został odłączony od aparatury podtrzymującej życie, ponieważ opiekujący się z nim zespół medyczny, który reprezentuje przed sądem interesy chłopca, ocenił, że zmiany w mózgu chłopca pozbawiły go zmysłów wzroku, słuchu, smaku i czucia, a dalsza terapia "nie jest w jego najlepszym interesie" i może być nie tylko "daremna", ale także "nieludzka". Zgodnie z brytyjskim prawem, lekarze występują jako reprezentanci interesów dziecka, które nie zawsze muszą być zbieżne z opinią rodziców. W środę brytyjski sąd apelacyjny odrzucił apelację rodziców chłopca od decyzji sądu niższej instancji o zaprzestaniu podtrzymywania go przy życiu i braku zgody na przewiezienie dziecka do Włoch.
mr
REKLAMA