Dziś KE przedstawi projekt unijnego budżetu. Dla Polski najprawdopodobniej będzie lepszy niż zakładano

Komisja Europejska przedstawi dziś projekt budżetu na lata 2021-2027. Na razie będzie to dokument ogólny, z informacjami o wysokości wydatków na politykę spójności i na rolnictwo dla całej Unii Europejskiej. Ile dostaną poszczególne państwa, będzie wiadomo w najbliższych tygodniach. 

2018-05-02, 09:49

Dziś KE przedstawi projekt unijnego budżetu. Dla Polski najprawdopodobniej będzie lepszy niż zakładano
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Shutterstock/Photo Veterok

Posłuchaj

Komisja Europejska ma dziś zaproponować powiązanie unijnych funduszy z praworządnością w nowym budżecie Wspólnoty po 2020 roku. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Natomiast z nieoficjalnych informacji Polskiego Radia wynika, że cięcia dla naszego kraju nie będą tak duże, jak wcześniej zapowiadano. Ostatecznie o kształcie unijnego budżetu zdecydują kraje członkowskie podczas negocjacji. 

Dziś także Komisja Europejska zaproponuje powiązanie funduszy z praworządności, o czym brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka informowała kilka dni temu. Z powodu Brexitu i nowych celów w budżecie, takich jak polityka migracyjna i obronna, spójność ma być uszczuplona o 10 procent i pula pieniędzy na nią przeznaczona ma wynieść 392 miliardy euro, a rolnictwo - o 5 procent z pulą 336 miliardów euro. 

Dla Polski w różnych symulacjach były różne wyliczenia, w tym także cięcia w wysokości ponad dwudziestu miliardów euro, teraz jednak wydaje się, że redukcja nie będzie tak duża. Ale ile dokładnie otrzyma nasz kraj, będzie wiadomo pod koniec maja, kiedy Komisja Europejska opublikuje kryteria przyznawania unijnych funduszy. 

"Redukcja zarówno funduszu spójności, jak i wspólnej polityki rolnej jest mniejsza niż planowano"

Początkowo dochód narodowy miał być brany pod uwagę na równi z bezrobociem, zwłaszcza wśród ludzi młodych, a ono jest najwyższe na południu Europy i to tam przekierowane byłyby pieniądze. Teraz jednak wiele wskazuje na to, że Komisja nadal uznaje, że dochód narodowy będzie jednym z kluczowym kryteriów. 

REKLAMA

"Te informacje są pomyślne. Redukcja zarówno funduszu spójności, jak i wspólnej polityki rolnej jest mniejsza niż planowano na początku i to jest z punktu widzenia Polski informacja dobra. Jeżeli o chodzi o ramy finansowe, to decyzja musi być jednogłośna i rozumiem, że mamy taki argument, że ostatecznie możemy tych rozwiązań zaproponowanych przez Komisję nie poprzeć. Stąd starania Komisji, żeby ten budżet był jak najlepszy nie z punktu widzenia interesów polskich, ale wszystkich krajów Europy Środkowo-Wschodniej" - powiedział Polskiemu Radiu europoseł PiS Zbigniew Kuźmiuk. 

Deputowany PO Jan Olbrycht zaleca ostrożność. - To jest początek rozmowy i należy spodziewać się, że państwa członkowskie, w szczególności te silniejsze, będą chciały to jeszcze obniżyć. Ja spodziewam się znaczących cięć, ale to wymaga bardzo aktywnej postawy zarówno Komisji Europejskiej, jak i państw członkowskich takich jak Polska - powiedział europoseł.

Także dziś Komisja zaproponuje osobne rozporządzenie do budżetu dotyczące powiązania funduszy z praworządnością. Polskie Radio informowało kilka dni temu, że na ostatnim etapie ustaleń między gabinetami komisarzy wzmocniono zapisy i wpisano gwarancje dla beneficjentów tych funduszy.

Chodzi o to, by nie stracili oni dofinansowania w związku z zarzutami pod adresem rządzących i kwestionowanej niezależności sądownictwa. A to oznacza, że rządy państw, którym takie fundusze wstrzymano, będą musiały wypłacić pieniądze z budżetu krajowego, w przeciwnym razie mogą być pozwane do unijnego Trybunału Sprawiedliwości.

REKLAMA

W dokumencie zapisano kilka etapów - zamrażane mogą być płatności, zawieszana może być realizacja programów, Komisja dopuszcza też możliwość redukcji funduszy, czyli zmniejszania "kopert narodowych" przyznanych państwom członkowskim. Procedurę ma prowadzić Komisja, ale ostateczną decyzję mają podejmować kraje członkowskie.

dcz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej