Orlen: wzrost cen paliwa dużo niższy niż skok cen ropy brent
Przez rok ceny ropy brent wzrosły o 61 proc., a na stacjach Orlen - dzięki działaniom optymalizacyjnym spółki - benzyna E95 podrożała o 11 proc. - poinformował w piątek na konferencji prasowej członek zarządu ds. sprzedaży PKN Orlen Zbigniew Leszczyński.
2018-05-18, 11:50
Posłuchaj
Jak tłumaczył Zbigniew Leszczyński, głównym czynnikiem wzrostu cen paliw w Polsce i na świecie są rosnące ceny ropy naftowej. - Dzięki aktywności prezesa Daniela Obajtka, w PKN Orlen przyspieszeniu nabrała dywersyfikacja dostaw ropy, jak również bardzo mocno optymalizujemy nasze koszty produkcji. Dzięki temu, przy rosnących cenach ropy, ceny paliw w Polsce są jednymi z najniższych w Europie - mówił.
Podkreślił, że na tle Europy ceny paliw w Polsce są jednymi z najniższych, ale także suma akcyzy i podatków od paliw jest jedną z najniższych w Europie.
Główny ekonomista PKN Orlen Adam Czyżewski ocenił z kolei, że ceny ropy są wyższe z powodu "premii strachu", związanej z zerwaniem przez USA porozumienia nuklearnego z Iranem. Pytany, czy PKN Orlen może kupować ropę z Iranu, Czyżewski powiedział, że tak, "jeśli to będzie opłacalne". - W tej chwili nie ma żadnych sankcji - zaznaczył.
REKLAMA
Rosnące ceny paliw na stacjach są w ostatnich dniach głośnym tematem, w kontekście drożejącej ropy naftowej na świecie, wysokiego kursu dolara oraz procedowania przez Sejm projektu nowelizacji ustawy o biopaliwach przewidującego m.in. tzw. opłatę emisyjną.
W zeszłym tygodniu prezes PKN Orlen Daniel Obajtek zadeklarował: "Zdecydowaliśmy, że nie przerzucimy opłaty na konsumentów, bo jest to rozwiązanie korzystne dla firmy i gospodarki kraju. Skorzystają na tym oczywiście również klienci, którzy mniej zapłacą za paliwo na stacji, a my tą drogą ograniczymy ryzyko spadku popytu na paliwa".
fc
REKLAMA