Protestujący opuścili budynek Sejmu, oświadczenie organizatorów akcji
Opiekunowie osób niepełnosprawnych - zgodnie z zapowiedziami - zawiesili protest, prowadzony w Sejmie od 40 dni. Opuścili już teren parlamentu. Przed Sejmem zorganizowali konferencję prasową, na której tłumaczyli, dlaczego podjęli taką decyzję.
2018-05-27, 14:59
Posłuchaj
- Nasz protest sprawił, że problem niepełnosprawnych stał się w Polsce tematem nr 1 - mówiła Iwona Hartwich (IAR)
Dodaj do playlisty
Oświadczenie wygłosiła Iwona Hartwich, jedna z protestujących matek. - Po czterdziestu dniach ciągłych upokorzeń, ciągłej pogardy ze strony obecnego rządu, zawieszamy protest. Obecny rząd nie jest gotowy do dialogu z nami, jedynie do monologu - powiedziała Iwona Hartwich.
Dodała, że protestujący nigdy nie zrozumieją, że w Polsce "osoby niepełnosprawne, niezdolne do samodzielnej egzystencji, skazuje się na życie w biedzie i ubóstwie".
Przed Sejmem zebrała się grupa osób popierających rodziców i opiekunów osób niepełnosprawnych, które wcześniej od 40 dni protestowały w budynku parlamentu.
Hartwich zarzuciła rządowi, że nie jest gotowy do dialogu z nimi; "jedynie do monologu". - Nigdy nie zrozumiemy, że w naszym kraju skazuje się osoby niepełnosprawne niezdolne do samodzielnej egzystencji na życie w biedzie i ubóstwie. Państwo nakazuje im żyć za niecałe 900 zł - oznajmiła w oświadczeniu odczytanym na konferencji.
Grupa opiekunów wraz z osobami niepełnosprawnymi protestowała od 18 kwietnia. Zgłosili dwa postulaty - zrównanie renty socjalnej z minimalną rentą z tytułu niezdolności do pracy oraz wprowadzenie 500-złotowego dodatku "na życie", zwanego też rehabilitacyjnym.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Joanna Kopcińska: zapraszam do dalszej pracy nad rozwiązaniami dla osób niepełnosprawnych
Rząd przekonuje, że spełnił oba żądania. Zrównał rentę socjalną z najniższą rentą z ZUS. Zmiana spowoduje miesięczne podwyższenie świadczenia dla niepełnosprawnych o ponad 160 złotych, do kwoty niemal 1030 złotych miesięcznie. Parlament przyjął też, a prezydent podpisał ustawę, wprowadzającą szczególne uprawnienia w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej, usług farmaceutycznych oraz wyrobów medycznych dla niepełnosprawnych.
Według rządu, przyniesie ona gospodarstwom z osobą niepełnosprawną miesięcznie około 520 złotych oszczędności. Protestujący utrzymują, że ten postulat nie został spełniony, bo im zależało na 500 złotych w gotówce.
ms
REKLAMA
REKLAMA