Premier: Lech Kaczyński był człowiekiem Solidarności jeszcze przed jej powstaniem

2018-06-16, 14:42

Premier: Lech Kaczyński był człowiekiem Solidarności jeszcze przed jej powstaniem
W Szczecinie stanął pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Foto: PAP/Marcin Bielecki

W Szczecinie odsłonięto pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W uroczystości wzięli udział między innymi marszałek sejmu Marek Kuchciński, przedstawiciele rządu z premierem Mateuszem Morawieckim i wicepremierem Piotrem Glińskim, ministrowie, parlamentarzyści, duchowni, władze i członkowie Solidarności oraz mieszkańcy Szczecina. "Lech Kaczyński dążył do tego, by Polska była prawdziwym domem dla jej mieszkańców; był zatem prezydentem nadziei dla milionów Polek i Polaków" napisał w odczytanym podczas uroczystości liście Jarosław Kaczyński.

Posłuchaj

Jarosław Kaczyński, prezes PiS w liście podziękował za zbudowanie pomnika Lecha Kaczyńskiego w Szczecinie
+
Dodaj do playlisty

W Szczecinie został odsłonięty pomnik prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Podczas uroczystości minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak odczytał skierowany do uczestników uroczystości list od prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Jarosław Kaczyński podkreślił, że jego brat "dążył do tego, by Polska była prawdziwym domem dla jej mieszkańców; był zatem prezydentem nadziei dla milionów Polek i Polaków".

"Mój śp. brat nie tylko wlał nadzieję na sprawiedliwą i solidarną Polskę do milionów serc naszych rodaków, ale także zmienił krajobraz duchowy naszej ojczyzny" - stwierdził Kaczyński. "Jeszcze jako prezydent Warszawy, wznosząc Muzeum Powstania Warszawskiego, zapoczątkował nową politykę pamięci oraz taką politykę historyczną, która zrywała z lansowaną latami przez establishment pedagogiką wstydu. Wciąż powtarzał, że jeżeli chcemy być wielkim narodem, to musimy sami siebie cenić."

"Odsłaniając dziś pomnik prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego honorujemy nie tylko jego osobę, ale także jego postawę ideową, jego oddanie sprawie, jego dokonania w służbie ojczyzny" - napisał J. Kaczyński. "Mój śp. brat całe swoje dorosłe życie poświęcił Polsce, dla niej działał w opozycji i w Solidarności, dla niej konspirował, dla niej pracował jako senator, poseł, minister i prezydent. Jej też ofiarował to, co miał najcenniejsze - swoje życie" - podkreślił prezes PiS w liście, odczytanym przez ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka.

Premier Mateusz Morawiecki o odłonięciu pomnika

Lech Kaczyński był człowiekiem Solidarności jeszcze przed jej powstaniem; człowiekiem solidarności przez małe "s" i przez wielkie "S" - mówił w sobotę w Szczecinie premier Mateusz Morawiecki przed siedzibą zachodniopomorskiej Solidarności.

Premier Morawiecki uczestniczył w odsłonięciu pomnika upamiętniającego prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.

- Patrząc na pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego patrzymy i widzimy także pewną idę. Pewną ideę Polski sprawiedliwiej, Polski zakorzenionej w cywilizacji zachodniej i Polski, która ma szanse z powrotem być wielkim wspaniałym krajem - zaznaczył.

Szef rządu podkreślił, że droga prezydenta Lecha Kaczyńskiego była drogą ku wielkiej i silnej Rzeczpospolitej. - Idąc tą drogą, patrząc na jego drogowskazy, my taką Rzeczpospolitą, panie prezydencie, budujemy - przekonywał.

Morawiecki podkreślił też wielką odwagę Lecha Kaczyńskiego w walce o Polskę - od 1968 r. przez rok '76, KOR i wolne związki zawodowe. W latach 80., jak mówił Morawiecki, Lech Kaczyński nadawał tempo tamtym zmianom. A w 1994 r. jako pierwszy miał odwagę zaprezentować "listę zlustrowanych grabieżczych prywatyzacji, pokazując na rozmiar tamtych błędów, błędów tamtych lat".

Lech Kaczyński był człowiekiem Solidarności jeszcze przed jej powstaniem - mówił Morawiecki. Człowiekiem solidarności przez małe "s" i przez wielkie "S" - zaznaczył. Np. pomagając robotnikom i starając się angażować innych, by "robotnicy nie czuli się pozostawieni". "I to też zaowocowało wielkim wybuchem, wybuchem Solidarności" - zaznaczył.

Wspominając osobę śp. Lecha Kaczyńskiego premier podkreślił, że był on inteligentem, który współpracował z robotnikami; był naukowcem, który zanurzył się w działalności politycznej, był wreszcie konserwatystą otwartym na świat, otwartym na nowoczesność.

- Wierzył w silną Polskę, w silnej Europie. Ale wierzył też w podmiotową Polskę. Wierzył w to, że nasze należne miejsce w Europie dopiero musimy odzyskać; że nie możemy być wciśniętą kamienicą w wielkie budowle innych państw europejskich - przypomniał premier.

Tej drogi ku wielkości Polski uczymy się, cały czas chcemy nią podążać - deklarował premier. "Jesteśmy tu również po to, żeby wypełniać pana testament" - zaznaczył.

- Wierzymy, tak jak Lech Kaczyński za Zygmuntem Krasińskim, że "cokolwiek będzie, cokolwiek się stanie, jedno wiem tylko: sprawiedliwość będzie, jedno wiem tylko: Polska zmartwychwstanie" - powiedział premier.

Prezydent: Bardzo się cieszę, że społeczność Szczecina czci pamięć wybitnego męża stanu

"Bardzo się cieszę, że społeczność Szczecina czci pamięć wybitnego męża stanu Lecha Kaczyńskiego, zasłużonego dla naszej ojczyzny" - napisał prezydent Andrzej Duda w liście odczytanym w sobotę podczas uroczystości odsłonięcia pomnika prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.

Prezydent napisał, że jest głęboko przekonany, że Polacy docenią to, w jaki sposób Lech Kaczyński prowadził politykę zagraniczną oraz zrozumieją "ponadczasowe przesłanie tragicznie przerwanej prezydentury".

Prezydent uznał także za koniecznie, żeby pamiętać o postawie i dokonaniach Lecha Kaczyńskiego "jako znawcy i praktyka prawa, działacza związkowego oraz urzędnika kierującego szeregiem ważnych instytucji w Polsce".

Andrzej Duda przypomniał, że Lech Kaczyński najlepiej swoje poglądy, jak powinna wyglądać suwerenna, sprawiedliwa i nowoczesna Rzeczpospolita, streścił osobiście, mówiąc "o państwie, które broni słabszych i nie boi się silnych".

"Swój własny pogląd, jak powinna wyglądać suwerenna, sprawiedliwa i nowoczesna Rzeczpospolita najlepiej streścił on sam, mówiąc o państwie, które broni słabszych i nie boi się silnych. Odwołuję się często do tych słów, bo wyraża się w nich głęboka mądrość, ponieważ odwołuje się do wielu stref działalności władzy publicznej" - napisał prezydent w liście odczytanym przez szefową Kancelarii Prezydenta RP Halinę Szymańską.

Andrzej Duda zaznaczył, że traktuje jako zaszczyt fakt, że "mógł osobiście obserwować, jak pan prezydent Lech Kaczyński urzeczywistniał to wskazanie w codziennym sprawowaniu urzędu".

„Chciałbym, aby ten przykład służby narodowej, który on dawał, był wzorcem zarówno dla rządzących dzisiaj, jak i dla tych, którzy przyjdą po nas. Byśmy potrafili tak jak on, łączyć stanowczość działań z wrażliwością na bliźnich, a wyrazistość poglądów z otwarciem na odmienne racje” – dodał.

„Niech ten odsłaniany dzisiaj pomnik będzie widocznym znakiem pamięci o prezydencie Rzeczypospolitej Polskiej Lechu Kaczyńskim. Niechaj przypomina jego zasługi i osiągnięcia, a także wiecznie aktualne świadectwo wytrwałej i owocnej pracy dla Polski” – podsumował Andrzej Duda.

Prezydent napisał, że pragnie "wyrazić uznanie i podziękować organizatorom: Komitetowi Społecznemu Budowy Pomnika Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego w Szczecinie i zarządowi regionu NSZ Solidarność Pomorza Zachodniego oraz wszystkim, dzięki którym powstało to upamiętnienie".

W uroczystościach wzięli też udział m.in.: marszałek Sejmu Marek Kuchciński, wicepremier Piotr Gliński, minister pracy Elżbieta Rafalska, rzeczniczka PiS Beata Mazurek, szefowa Kancelarii Prezydenta RP Halina Szymańska oraz prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska.

Pomnik został odsłonięty przez przedstawiciela rodziny Lecha Kaczyńskiego Jana Tomaszewskiego, przewodniczącego Komitetu Honorowego Budowy Pomnika Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego prof. Seweryna Wiechowskiego oraz przewodniczącego NSZZ "Solidarność" Piotra Dudę. Przed odsłonięciem pomnika w szczecińskim kościele pod wezwaniem Świętej Rodziny odprawiono mszę św., której przewodniczył metropolita szczecińsko-kamieński arcybiskup Andrzej Dzięga.

pkur

Polecane

Wróć do strony głównej