Donald Trump: NATO jest lepiej dofinansowane "tylko dzięki mnie". Chwali się też szczytem z Putinem
Prezydent Donald Trump uznał za swą osobistą zasługę poprawę finansów NATO. Organizacja Paktu Północnoatlantyckiego jest lepiej dofinansowana "tylko dzięki mnie" - napisał na Twitterze. Oznajmił, że że szczyt w Helsinkach był "nawet lepszy" niż rozmowy na niedawnym szczycie NATO w Brukseli. Mediom zarzucił przekazywanie nieprawdziwych relacji.
2018-07-17, 18:44
Nawiązując do niedawnego szczytu NATO w Brukseli (11-12 bm.) Trump podkreślił, że miał "świetne spotkanie z NATO". "NATO było słabe, ale teraz jest znów silne (źle dla Rosji). Media mówią tylko, że byłem niegrzeczny dla przywódców, nigdy nie wspominają o pieniądzach!" - dodał.
Na konferencji prasowej po szczycie Sojuszu Północnoatlantyckiego Trump oznajmił, że kraje NATO uzgodniły zwiększenie wydatków na obronność. Dodał, że zobowiązanie USA na rzecz NATO pozostaje bardzo silne.
Wcześniej Trump zagroził na zamkniętym spotkaniu przywódców NATO, że jeśli kraje członkowskie nie zwiększą wydatków na obronę do 2 proc. PKB do stycznia 2019 roku, USA zaczną działać samodzielnie - podały dwa źródła cytowane przez Reutera.
Cytowane źródła zastrzegły, że Trump nie zagroził wprost formalnym wyjściem Stanów Zjednoczonych z Sojuszu Północnoatlantyckiego.
REKLAMA
Szef Pentagonu Jim Mattis powiedział po zakończeniu szczytu NATO, że USA są "w 100 procentach" oddane Sojuszowi, który jest obecnie silniejszy niż jeszcze miesiąc temu, dzięki reformom i zobowiązaniom finansowym członków na rzecz obronności.
O Putinie
Donald Trump, ostro krytykowany w USA za swą postawę na poniedziałkowym spotkaniu z Władimirem Putinem, napisał we wtorek na Twitterze, że szczyt w Helsinkach był "nawet lepszy" niż rozmowy na niedawnym szczycie NATO w Brukseli. Mediom zarzucił nieprawdziwe relacje.
Twierdząc we wtorek, że jego spotkanie z Putinem było nawet lepsze, niż spotkania z przywódcami państw NATO, Trump ubolewał, że media nie informowały o tym niestety w taki sposób. "Fake news szaleją!" - napisał prezydent.
REKLAMA
Trump powiedział na wspólnej konferencji prasowej z Putinem w Helsinkach, że nie widzi żadnego powodu, by wierzyć, że Rosja ingerowała w przebieg wyborów w 2016 roku na jego korzyść, wbrew wnioskom przedstawionym mu przez amerykański kontrwywiad. Podkreślił, że Putin "niezwykle mocno" odrzucał w poniedziałek te zarzuty. Pytany komu wierzy w sprawie Russiagate: FBI czy Putinowi, powiedział, że ma powody, by wierzyć obu stronom.
W innym tweecie we wtorek Trump uznał za swą osobistą zasługę poprawę finansów NATO. Organizacja Paktu Północnoatlantyckiego jest lepiej dofinansowana "tylko dzięki mnie" - napisał. "NATO było słabe, ale teraz jest znów silne (źle dla Rosji). Media mówią tylko, że byłem niegrzeczny dla przywódców, nigdy nie wspominają o pieniądzach!" - dodał.
Republikanie i Demokraci w Kongresie USA ostro skrytykowali Trumpa za jego wypowiedzi w Helsinkach w sprawie ingerencji Moskwy w wybory prezydenckie. Prezydent musi uznać, że Rosja "nie jest naszym przyjacielem" - podkreślił lider Republikanów w Kongresie Paul Ryan.
edia w USA cytują we wtorek m.in. oświadczenie republikańskiego senatora Johna McCaina, który wystąpienie Trumpa w Helsinkach nazwał "jednym z najbardziej haniebnych spektakli z udziałem amerykańskiego prezydenta w historii", a sam szczyt "tragiczną pomyłką"
PAP/IAR/agkm
REKLAMA
REKLAMA