Senat odrzucił wniosek prezydenta o przeprowadzenie referendum konstytucyjnego
Senat nie wyraził w środę zgody na zarządzenie przez prezydenta Andrzeja Dudę konsultacyjnego referendum ogólnokrajowego ws. zmian w konstytucji. Za wnioskiem głosowało 10 senatorów, przeciw 30, 52 wstrzymało się od głosu.
2018-07-25, 18:03
Posłuchaj
Zgodnie z konstytucją prezydent zarządza referendum ogólnokrajowe za zgodą Senatu wyrażoną bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów. Większość bezwzględna konieczna do wyrażenia zgody na zarządzenie referendum wynosiła w środowym głosowaniu 47 głosów.
Za wyrażeniem zgody przez Senat na zaproponowane przez prezydenta Dudę referendum opowiedziało się 10 senatorów, przeciw było 30, od głosu wstrzymało się 52.
W 63 osobowym klubie PiS, w głosowaniu wzięło udział 59 senatorów. 9 było za wnioskiem prezydenta, nikt nie był przeciw, 50 senatorów wstrzymało się od głosu, 4 nie głosowało.
Lista osobowa
Za wnioskiem prezydenta byli senatorowie PiS: Rafał Ambrozik, Jerzy Chróścikowski, Zbigniew Cichoń, Wiesław Dobkowski, Mieczysław Golba, Andrzej Kamiński, Tadeusz Romańczuk, Andrzej Stanisławek, Jan Żaryn.
Od głosu wstrzymali się: Adam Bielan, Grzegorz Bierecki, Przemysław Błaszczyk, Aleksander Bobko, Grzegorz Czelej, Jerzy Czerwiński, Dorota Czudowska, Robert Gaweł, Adam Gawęda, Stanisław Gogacz, Arkadiusz Grabowski, Jan Hamerski, Jan Maria Jackowski, Stanisław Karczewski, Maria Koc, Tadeusz Kopeć, Małgorzata Kopiczko, Waldemar Kraska, Maciej Łuczak, Józef Łyczak, Ryszard Majer, Robert Mamątow, Marek Martynowski, Łukasz Mikołajczyk, Andrzej Mioduszewski, Andrzej Misiołek, Krzysztof Mróz, Jarosław Obremski, Bogusława Orzechowska, Andrzej Pająk, Grzegorz Peczkis, Marek Pęk, Wojciech Piecha, Michał Potoczny, Zdzisław Pupa, Konstanty Radziwiłł, Jarosław Rusiecki, Czesław Ryszka, Janina Sagatowska, Michał Seweryński, Krzysztof Słoń, Aleksander Szwed, Antoni Szymański, Rafał Ślusarz, Artur Warzocha, Kazimierz Wiatr, Jacek Włosowicz, Andrzej Wojtyła, Alicja Zając, Józef Zając.
Nie głosowali: Anna Maria Anders, Margareta Budner, Leszek Piechota, Krystian Probierz.
W 30 osobowym klubie PO głosowało 27 senatorów - wszyscy byli przeciw, 3 senatorów nie wzięło udziału w głosowaniu.
Przeciw głosowali: Mieczysław Augustyn, Ryszard Bonisławski, Bogdan Borusewicz, Leszek Czarnobaj, Robert Dowhan, Jarosław Duda, Jerzy Fedorowicz, Piotr Florek, Tomasz Grodzki, Maciej Grubski, Wiesław Kilian, Kazimierz Kleina, Bogdan Klich, Andrzej Kobiak, Władysław Komarnicki, Aleksander Pociej, Marian Poślednik, Marek Rocki, Jadwiga Rotnicka, Jan Rulewski, Sławomir Rybicki, Waldemar Sługocki, Grażyna Sztark, Piotr Wach, Jerzy Wcisła, Barbara Zdrojewska, Piotr Zientarski.
W głosowaniu nie wzięli udziału senatorowie PO: Barbara Borys-Damięcka, Maria Pańczyk-Pozdziej, Przemysław Termiński.
Senatorowie niezrzeszeni podzielili się w głosowaniu: jeden była za, 3 przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. Lidia Staroń nie głosowała.
Przeciw wnioskowi o referendum byli: Waldemar Bonkowski, Jan Filip Libicki oraz Grzegorz Napieralski. Marek Borowski i Jan Dobrzyński wstrzymali się od głosu. Za wnioskiem o referendum był Stanisław Kogut.
Marszałek senatu: pan prezydent dał propozycję, ona została oceniona tak, a nie inaczej
Stanisław Karczewski powiedział, że sam wstrzymał się od głosu. Podkreślił, że od momentu zgłoszenia przez prezydenta inicjatywy, 3 maja ubiegłego roku, politycy PiS byli przekonani, iż idea przeprowadzenia referendum jest potrzebna i słuszna, a debata na temat konstytucji niezbędna.
Marszałek Stanisław Karczewski mówił też, że decyzja w sprawie wniosku prezydenta nie była łatwa, przeważyły negatywne opinie dotyczące kosztów i terminu głosowania. Do ostatniej chwili trwały konsultacje ze ścisłym kierownictwem partii. Jednak, zdaniem marszałka, inicjatywa prezydenta już przyniosła korzyści, bo politycy PiS dalej będą pracować z prezydentem nad zmianą konstytucji.
Wśród 9 senatorów, którzy poparli wniosek prezydenta był Zbigniew Cichoń.
REKLAMA
Podkreślił, że od początku był zdania, iż "należy dać szansę" propozycji prezydenta Dudy. - Każdy wykonał to, co do niego należało, taki jest podział władz. Pan prezydent dał propozycję, ona została oceniona tak, a nie inaczej, myślę, że pan prezydent z tym się pogodzi jako doświadczony prawnik i prezydent, który zawsze stoi na wysokości zadania - stwierdził senator PiS.
Rzecznik PiS: jesteśmy pełni szacunki do prezydenta
"Wśród senatorów zwyciężyło myślenie techniczne. Uwagi PKW mówiące m.in. o tym,że termin referendum może utrudnić lub uniemożliwić jego przeprowadzenie spowodowały, że wniosek PAD (prezydenta Andrzeja Dudy) nie zyskał akceptacji"- napisała na Twitterze rzeczniczka PiS Beta Mazurek. w reakcji na odrzucenie przez Senat wniosku prezydenta ws. zgody na przeprowadzenie referendum o kierunkach zmian w konstytucji. Zarządzenia głosowania w dniach 10 i 11 listopada chciał prezydent Andrzej Duda.
- Jesteśmy pełni szacunki do PAD i zawsze gotowi do rozmowy z nim - napisała Beata Mazurek.
Paweł Mucha: jest potrzeba poważnej refleksji konstytucyjnej
Wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha po głosowaniu wyraził opinię, że wynik nie jest porażką prezydenta, bo przedstawił on inicjatywę, która cieszy się poparciem społecznym. Paweł Mucha zaznaczył, że prezydent proponując przeprowadzenie referendum zachował się zgodnie z wolą społeczeństwa.
REKLAMA
Paweł Mucha powiedział również, że wynik głosowania Senatu nie kończy rozmów na temat ustawy zasadniczej. Prezydencki minister dodał, że decyzja Senatu pokazała, iż jest potrzeba "poważnej refleksji konstytucyjnej".
Podkreślił, że większość osób podczas senackiej dyskusji dostrzegało potrzebę zmian w konstytucji z 1997 roku.
Senator PiS Jan Żaryn jest zdania, że pytania referendalne zaproponowane we wniosku prezydenta nie gwarantowały realizacji postanowień konstytucyjnych. Jan Żaryn mówił, że efektem nieścisłości mogło być to, że osoba głosująca mogła być zawiedziona rozwiązaniami praktycznymi po referendum.
REKLAMA
"To jest poważna porażka pana prezydenta"
Przeciw rozpisaniu referendum była Platforma Obywatelska. W ocenie senatora tej partii Bogdana Klicha, wynik głosowania oznacza "wotum nieufności" Prawa i Sprawiedliwości wobec prezydenta. - To jest poważna porażka pana prezydenta z jego kluczową inicjatywą z ostatniego czasu. Pokazuje ona, że pozycja pana prezydenta w środowisku PiS jest nawet słabsza niż myśleliśmy, bo to PiS rozstrzygnął o wynikach tego głosowania, mając 2/3 na sali senackiej. Powiedzieliśmy podczas naszych wystąpień, że nie chcemy brać udziału w wewnątrzpartyjnej grze, którą PiS uprawia w Senaci - powiedział senator PO.
W głosowaniu wniosek referendalny poparło 10 senatorów, 30 było przeciw, 52 wstrzymało się od głosu. Wyrażenie zgody przez Senat było niezbędnym warunkiem rozpisania referendum, które proponował Andrzej Duda. Senatorowie nie mogli wprowadzać poprawek do prezydenckiego wniosku.
Prezydent Andrzej Duda postulował, by 10 i 11 listopada Polacy odpowiedzieli na 10 pytań. Dotyczyły one między innymi zmiany konstytucji, wzmocnienia referendów, określenia modelu sprawowania władzy i wyboru posłów czy konstytucyjnych gwarancji członkostwa Polski w NATO i Unii Europejskiej. W projekcie postanowienia o zarządzeniu referendum znalazły się też kwestie dotyczące zapisania w ustawie zasadniczej wsparcia dla rodzin, emerytalnych praw nabytych, lepszej ochrony rolnictwa i podziału administracyjnego państwa.
dcz
REKLAMA
REKLAMA