W poniedziałek minął trzeci rok prezydentury Andrzeja Dudy

W poniedziałek minął trzeci rok prezydentury Andrzeja Dudy. Ostatni rok w polityce krajowej to przede wszystkim sprawa referendum konsultacyjnego dot. zmian konstytucji, na które ostatecznie nie zgodził się Senat. Politykę zagraniczną zdominowała aktywność na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ.

2018-08-06, 11:11

W poniedziałek minął trzeci rok prezydentury Andrzeja Dudy
Prezydent Andrzej Duda . Foto: PAP/Jacek Bednarczyk

Swą pięcioletnią kadencję Andrzej Duda rozpoczął 6 sierpnia 2015 r. od złożenia przysięgi przed Zgromadzeniem Narodowym. W poniedziałek minął trzeci rok jego prezydentury.

Prezydent za granicą

W zakresie polityki zagranicznej jedną z najważniejszych kwestii, którymi zajmował się prezydent w ostatnim roku, była aktywność w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Polska objęła niestałe członkostwo w RB ONZ 1 stycznia i będzie w niej zasiadała do końca grudnia 2019 r. 1 maja rozpoczęło się miesięczne rotacyjne przewodnictwo Polski w Radzie. W związku z tym prezydent prowadził 17 maja debatę otwartą na wysokim szczeblu, poświęconą roli prawa międzynarodowego w utrzymaniu pokoju i bezpieczeństwa na świecie.

W lipcu Duda wziął udział w szczycie NATO w Brukseli. Na marginesie spotkania przywódców 29 państw Sojuszu Północnoatlantyckiego dwukrotnie rozmawiał z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Kolejną okazją do rozmowy obu polityków była wizyta Trumpa w Warszawie w lipcu 2017 r., a potem Światowe Forum Ekonomiczne w Davos. Tematem rozmów było głównie wzmacnianie polsko-amerykańskiej współpracy wojskowej w zakresie sprzętu oraz jednostek wojskowych, a także "kalendarz kontaktów politycznych na najwyższym szczeblu"

We wrześniu 2017 r. przy okazji wizyty w Nowym Jorku w związku z 72. sesją Zgromadzenia Ogólnego ONZ, Duda rozmawiał z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką. Rozmowa dotyczyła m.in. sytuacji w Donbasie. W listopadzie 2017 r. Duda i Poroszenko spotykali się w tym czasie kilka razy.

REKLAMA

Przeczytajcie też: "Krzysztof Szczerski: Andrzej Duda działa ponad sporem politycznym"

12 kwietnia br. prezydenci Polski i Izraela - Andrzej Duda i Reuven Riwlin wzięli udział w Marszu Żywych. Wcześniej odbyło się spotkanie dwustronne obu polityków. Pod koniec czerwca prezydenci rozmawiali telefonicznie. Podkreślili, że chcą budować silne relacje polsko-izraelskie w duchu deklaracji ogłoszonej dzień wcześniej przez premierów obu państw. Zawiera ona m.in. brak zgody na przypisywanie Polsce lub całemu narodowi polskiemu winy za okrucieństwa nazistów i ich kolaborantów, potępienie przez oba rządy wszelkich form antysemityzmu i odrzucenie antypolonizmu oraz innych negatywnych stereotypów narodowych. Opowiedziano się w niej "za swobodą wypowiedzi na temat historii oraz wolnością badań nad wszystkimi aspektami Holokaustu".

Deklaracja została ogłoszona 27 czerwca br.; wcześniej tego dnia Sejm uchwalił, Senat zaakceptował, a prezydent podpisał nowelizację ustawy o IPN, która uchyla wprowadzone w styczniu artykuły: 55a grożący karami grzywny i więzienia za przypisywanie polskiemu narodowi i państwu odpowiedzialności m.in. za zbrodnie III Rzeszy Niemieckiej oraz art. 55b głoszący, że przepisy karne mają się stosować do obywatela polskiego oraz cudzoziemca - "niezależnie od przepisów obowiązujących w miejscu popełnienia czynu".

W czerwcu w Warszawie odbył się szczyt Bukaresztańskiej Dziewiątki, czyli państw wschodniej flanki NATO. Przywódcy wzięli też udział w regionalnych obchodach 100-lecia niepodległości Polski.

REKLAMA

Prezydent wetuje

W trakcie trzech lat kadencji prezydent odmówił podpisania ośmiu ustaw, w tym czterech uchwalonych jeszcze przez parlament poprzedniej kadencji (te weta ogłoszone zostały we wrześniu i w październiku 2015 r.)

Na początku lipca 2017 r. prezydent zdecydował się zawetować nowelizację ustawy o regionalnych izbach rachunkowych; była to pierwsza zawetowana przez prezydenta ustawa przygotowana za rządów PiS. W uzasadnieniu swej decyzji prezydent wskazał, że projekt w trakcie prac parlamentarnych uległ istotnym zmianom. W jego ocenie nadmierną ingerencję w działalność samorządu stanowiłaby m.in. możliwość natychmiastowego odwołania przez premiera wójta, rozwiązania zarządu powiatu lub województwa oraz zawieszenia organów jednostek samorządu terytorialnego.

Niespełna dwa tygodnie później prezydent Duda zdecydował o zawetowaniu kolejnych dwóch ustaw: o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Zapowiedział też wtedy podjęcie własnej inicjatywy legislacyjnej w tym obszarze. Prezydent podpisał natomiast trzecią ustawę dotyczącą zmian w sądownictwie - prawo o ustroju sądów powszechnych, która zmieniła m.in. zasady powoływania i odwoływania prezesów sądów poprzez zwiększenie uprawnień ministra sprawiedliwości oraz wprowadziła zasady losowego przydzielania spraw sędziom. W następstwie publikacji tej ustawy w Dzienniku Ustaw, Komisja Europejska wszczęła postępowanie wobec Polski o naruszenie unijnych przepisów.

Pod koniec marca 2018 r. prezydent poinformował, że wetuje tzw. ustawę degradacyjną, która dawała możliwość pozbawiania stopni wojskowych osób i żołnierzy rezerwy, którzy w latach 1943-1990 swoją postawą "sprzeniewierzyli się polskiej racji stanu".

REKLAMA

Uzasadniając weto, prezydent zwrócił uwagę m.in., że w skład Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego wchodzili nie tylko generałowie, ale także podpułkownicy i pułkownicy - "ludzie wtedy jeszcze względnie młodzi". Prezydent zwrócił też uwagę na sytuację, w której zdegradowana osoba nie żyje i nie ma rodziny; wskazywał, że "nie ma takiej instytucji jak rzecznik osoby nieżyjącej, nie ma takiej instrukcji, jak przewidziany obligatoryjnie obrońca osoby nieżyjącej". "Uważam, że powinna być. Uważam, że to, bardziej od strony moralnej, bardzo poważny mankament tej ustawy" - podkreślał prezydent.

Prezydent i Sąd Najwyższy

Po zawetowaniu w lipcu 2017 r. ustaw autorstwa PiS o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa, prezydent zapowiedział podjęcie własnej inicjatywy legislacyjnej w tym obszarze. Ostatecznie ustawy zostały uchwalone przez Sejm 8 grudnia. Prezydent podpisał je 20 grudnia 2017 r.

W grudniu 2017 r. Komisja Europejska po przeanalizowaniu ustaw o Sądzie Najwyższym oraz Krajowej Radzie Sądownictwa zdecydowała o uruchomieniu wobec Polski procedury z art. 7 traktatu UE. Dała jednocześnie Warszawie trzy miesiące na wprowadzenie rekomendacji w sprawie praworządności. Wiceszef KE Frans Timmermans, uzasadniając postanowienie Komisji, mówił m.in, że niezależność wymiaru sprawiedliwości staje w Polsce pod znakiem zapytania.

Przeczytajcie też: Wyborcy Zjednoczonej Prawicy wskazali kandydata na prezydenta

REKLAMA

20 lipca Sejm uchwalił kolejną nowelizację m.in. ustaw o Sądzie Najwyższym i ustroju sądów. Senat przyjął ją bez poprawek, a prezydent podpisał. Duża część jej przepisów weszła już w życie. Nowelizacja wywołała protesty w wielu miastach w kraju; przeciwnicy wprowadzanych przez PiS zmian w sądownictwie i prokuraturze demonstrowali m.in. przed Pałacem Prezydenckim.

Prezydent i referendum ws. Konstytucji

Podczas tegorocznych obchodów rocznicy Konstytucji 3 maja prezydent Duda zapowiedział, że złoży w Senacie projekt postanowienia o zarządzeniu na 10-11 listopada referendum ogólnokrajowego dotyczącego zmian w konstytucji. Zamiar taki Andrzej Duda ogłosił już rok wcześniej, 3 maja 2017 r. Senat ostatecznie nie wyraził zgody na zarządzenie referendum. "Za" w tej sprawie opowiedziało się jedynie 10 senatorów; przeciw było 30, a od głosu wstrzymało się 52 (wśród nich było 50 senatorów PiS, m.in. marszałek Senatu Stanisław Karczewski i wicemarszałek Adam Bielan).

Prezydent i niepełnosprawni

Od 18 kwietnia do 27 maja w Sejmie trwał protest opiekunów osób niepełnosprawnych i ich podopiecznych. Zgłaszali dwa postulaty - zrównania renty socjalnej z minimalną rentą z tytułu niezdolności do pracy oraz wprowadzenia wypłacanego co miesiąc 500-złotowego dodatku "na życie", zwanego też "rehabilitacyjnym" dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia.

20 kwietnia protestującymi w Sejmie spotkał się prezydent Duda. Protestujący zaprezentowali mu swe postulaty, które zostały następnie spisane na spotkaniu przedstawicieli protestujących z prezydenckim ministrem Wojciechem Kolarskim. W czasie rozmowy z protestującymi prezydent zapowiedział, że zostanie przygotowany projekt ustawy, który zrealizuje ich postulaty. Opuszczając Sejm po 40 dniach, protestujący przekonywali, że zrealizowano jeden ich postulat - podniesienie renty socjalnej.

REKLAMA

Prezydent i MON

W trakcie pierwszych lat prezydentury Andrzeja Dudy głośno było o relacjach pomiędzy prezydentem, który jest również zwierzchnikiem sił zbrojnych, a poprzednim szefem MON Antonim Macierewiczem (obecnie urząd ten sprawuje Mariusz Błaszczak). W połowie marca 2017 r. Duda wystosował do Macierewicza dwa listy, w których domagał się m.in. podjęcia działań dotyczących obsady stanowisk attache obrony m.in. USA, Wielkiej Brytanii i na Ukrainie. Prezydent nie był usatysfakcjonowany odpowiedziami ministra obrony i doszło do spotkania z szefem MON.

Na początku sierpnia 2017 r. Biuro Bezpieczeństwa Narodowego poinformowało, że w związku z tym, iż prezydent Duda nie otrzymał od szefa MON wyjaśnień w sprawie nieformalnych zarzutów, jakie Antoni Macierewicz formułował pod adresem gen. Kraszewskiego, o sprawie poinformowani zostali premier oraz rządowy koordynator ds. służb specjalnych. Antoni Macierewicz został odwołany ze stanowiska ministra obrony narodowej 9 stycznia 2018, jego następcą został Mariusz Błaszczak.

Od kiedy szefem MON został Mariusz Błaszczak, Andrzej Duda wielokrotnie podkreślał dobre relacje między resortem obrony a Kancelarią Prezydenta i BBN.

Prezydent i zmiany w rządzie

8 grudnia 2017 r. prezydent przyjął dymisję rządu Beaty Szydło. Kilka dni później prezydent powołał nowy rząd. Prezydent dokonał zmian w rządzie Morawieckiego na początku stycznia 2018 r. Objęły one m.in. odwołanie szefa MON Antoniego Macierewicza, którego zastąpił Mariusz Błaszczak (wcześniej szef MSWiA); nowym szefem MSZ został Jacek Czaputowicz, w miejsce Witolda Waszczykowskiego. Joachim Brudziński objął funkcję ministra spraw wewnętrznych i administracji. Premier Morawiecki został odwołany z funkcji ministra finansów i ministra rozwoju. Nowym szefem resortu finansów została Teresa Czerwińska (wcześniej wiceszefowa MF).

REKLAMA

Prezydent i zobowiązania

Gdy prezydent Duda obejmował urząd przed trzema laty, wśród swoich najważniejszych zobowiązań wymieniał inicjatywy legislacyjne dotyczące podwyższenia kwoty wolnej od podatku oraz obniżenia wieku emerytalnego. Dzień przed zaprzysiężeniem Andrzej Duda zapowiedział w wywiadzie, że ustąpi z urzędu, jeśli w pierwszym roku prezydentury nie złoży w Sejmie projektów ustaw zawierających rozwiązania w obu kwestiach.

Oba projekty trafiły do Sejmu po niecałych czterech miesiącach prezydentury Andrzeja Dudy. Po roku, w listopadzie 2016 r., Sejm uchwalił obniżenie wieku emerytalnego. Podwyżkę kwoty wolnej od podatku wymusił wyrok Trybunału Konstytucyjnego.

27 października 2017 r. Sejm uchwalił kompleksową zmianę w ustawach podatkowych, przedłożoną przez rząd (prezydent podpisał nowelę 24 listopada). Zakładała m.in. podwyższenie od 1 stycznia 2018 r. kwoty wolnej od podatku – z 6,6 tys. zł do 8 tys. zł. Przewidziano jednocześnie utrzymanie degresywnej kwoty wolnej od podatku dla dochodów stanowiących podstawę opodatkowania przekraczającą 8 tys. zł, ale nieprzekraczającą 13 tys. zł oraz dla dochodów stanowiących podstawę opodatkowania przekraczającą 85 tys. 528 zł, lecz nieprzekraczającą 127 tys. zł.

Prezydent i projekty ustaw

Prezydent skierował jak dotąd do Sejmu łącznie 22 projekty ustaw, w tym zapowiedziane w kampanii wyborczej projekty w sprawie przywrócenia wieku emerytalnego - 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn, podwyższenia kwoty wolnej od podatku, a także dwa projekty dotyczące pomocy dla frankowiczów.

REKLAMA

W kwietniu 2016 r. Duda skierował do Sejmu projekt nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, zgodnie z którym świadczenie z programu 500 plus nie wpływa na wysokość alimentów. Sejm poparł inicjatywę prezydenta i zmienione przepisy weszły w życie w sierpniu 2016 r.

W maju tego samego roku do Sejmu trafił kolejny projekt prezydenta dotyczący nadania uczniom szkół polonijnych uprawnień do ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu. Prezydencka inicjatywa została uchwalona przez Sejm w grudniu 2016 r. Posłowie przychylili się też do prezydenckiej propozycji w sprawie zwiększenia kompetencji Rady Dialogu Społecznego.

Poparcie Sejmu zyskała ponadto inicjatywa Andrzeja Dudy dotycząca ustanowienia dnia 17 marca Narodowym Dniem Pamięci Polaków ratujących Żydów podczas II wojny światowej. Sejm uchwalił też nowelizację ustawy o nieodpłatnej pomocy prawnej.

Prezydent odsyła do TK

W ciągu trzech lat sprawowania urzędu prezydent Duda skierował do TK sześć ustaw, z czego dwie jeszcze przed wyborami parlamentarnymi w 2015 r. Trybunał rozpatrzył do tej pory trzy z prezydenckich skarg (w przypadku dwóch z nich, dotyczących ustaw uchwalonych przez parlament poprzedniej kadencji, podzielił wątpliwości prezydenta; w przypadku jednej, gdzie chodziło o ustawę uchwaloną już przez obecną większość parlamentarną, nie przychylił się do argumentacji Dudy, uznając przepisy ustawy za zgodne z konstytucją).

REKLAMA

Ostatnim i najgłośniejszym prezydenckim wnioskiem do Trybunału był ten, dotyczący tegorocznej nowelizacji ustawy o IPN. Był to zarazem jedyny przypadek skierowania przez Dudę ustawy do TK w tzw. trybie następczym, tj. po jej podpisaniu.

Prezydent i Order Orła Białego

To najwyższe odznaczenie państwowe zostało nadane przez prezydenta Dudę do tej pory 25 osobom, w tym sześciu cudzoziemcom. Orderem Orła Białego uhonorowani zostali m.in. lekkoatletka, złota medalistka olimpijska Irena Szewińska, były minister nauki prof. Michał Kleiber, kompozytor Michał Lorenc, aktor Franciszek Pieczka, fotograf Adam Bujak, działaczka opozycji demokratycznej w czasach PRL, obecnie doradczyni prezydenta Zofia Romaszewska, lekarka, prof. Papieskiej Akademii Teologicznej Wanda Półtawska, kard. Stanisław Dziwisz oraz abp Szczepan Wesoły. Order Orła Białego otrzymali też: belgijska para królewska: król Filip i królowa Matylda, prezydent Czech Milos Zeman, prezydent Rumunii Klaus Iohannis, prezydent Grecji Prokopios Pavlopoulos oraz były ambasador Izraela w Polsce i b. przewodniczący Knesetu prof. Szewach Weiss.

Prezydent i sondaże

Jak poinformowała poniedziałkowa "Rzeczpospolita" publikując wyniki najnowszego sondażu IBRiS, wyborcy nie wyobrażają sobie innego kandydata na prezydenta ze Zjednoczonej Prawicy niż urzędujący. Ankieterzy spytali badanych, którego z polityków PiS powinno wystawić jako swojego kandydata na prezydenta w roku 2020. Na Andrzeja Dudę wskazało 32 proc. badanych. Prezes PiS Jarosław Kaczyński dostał jedynie 10 proc. wskazań.

tjak

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej