Igor Tuleya po przesłuchaniu: jak wszyscy sędziowie w kraju, nie czujemy się komfortowo
W siedzibie Krajowej Rady Sądownictwa zakończyło się przesłuchanie sędziego Igora Tulei. Sędzia został wezwany przez biuro rzecznika dyscyplinarnego.
2018-09-21, 15:12
Posłuchaj
Igor Tuleya po przesłuchaniu powiedział, że nie może ujawnić, czego dotyczyły pytania, ponieważ naraziłby się na odpowiedzialność karną. Podkreślił jedynie, że został wezwany w charakterze świadka. Dodał, że przesłuchanie trwało ponad godzinę i że rzecznik dyscyplinarny jest osobą "kulturalną, ale zasadniczą". Pytany przez dziennikarzy o to, czy "czuje się szykanowany", odpowiedział: "Jak wszyscy sędziowie od jakiegoś czasu w naszym kraju, z pewnością nie czujemy się komfortowo".
Rzecznik dyscyplinarny zamierza dziś jeszcze przesłuchać Krystiana Markiewicza, prezesa Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".
Przed budynkiem, gdzie mieści się biuro rzecznika dyscyplinarnego zgromadziło się kilkadziesiąt osób. Jedni przynieśli transparenty z napisami "wolne sądy" oraz "konstytucja", inni trzymali napis "kasta sędziów do lustracji".
Wczoraj rozmowy z rzecznikiem odbyło dwoje sędziów: Ewa Maciejewska z łódzkiego sądu oraz rzecznik "Iustitii" Bartłomiej Przymusiński. Po zakończeniu przesłuchań sekretariat biura rzecznika dyscyplinarnego poinformował, że na razie rzecznik nie planuje wypowiadać się dla mediów. Być może spotka się z dziennikarzami po zakończeniu czynności zaplanowanych na dziś.
Rzecznik stowarzyszenia sędziów Iustitia Bartłomiej Przymusiński informował media na początku września, że on sam oraz sędzia Igor Tuleya zostali wezwani do złożenia wyjaśnień w sprawie ich wypowiedzi publicznych dotyczących reformy wymiaru sprawiedliwości.
REKLAMA
dn
REKLAMA