Włochy: smutny toast, czyli 30 tys. litrów zmarnowanego wina
Wyjątkowo smutny toast - tak włoskie media podsumowały awarię silosu w firmie na północy Włoch, produkującej słynne białe wino musujące prosecco. Prawdopodobnie z powodu nadmiaru moszczu silos eksplodował. Wypłynęło z niego 30 tysięcy litrów trunku.
2018-09-28, 13:10
Do tej awarii doszło w miejscowości Conegliano koło Treviso w Wenecji Euganejskiej, czyli w kolebce kosztownego i coraz bardziej cenionego na całym świecie gatunku wina.
"Niepowetowana strata", "płakać się chce" - takie komentarze znalazły się w mediach, które zamieściły zarejestrowaną przez robotnika scenę, na której widać hektolitry wylewającego się na asfalt wina musującego. Wszystko wskazuje na to, że do awarii doszło z powodu błędu ludzkiego - podkreślono.
Płynąca po ziemi w czwartek rzeka miała zostać rozlana do butelek jako wykwintna i najdroższa odmiana prosecco.
msze
REKLAMA
REKLAMA