Jakub Stefaniak: więcej kompetencji dla młodzieży i ruchów miejskich

W niedzielę w Warszawie w parku Bródnowskim odbyła się konferencja prasowa, na której rzecznik PSL i kandydat ludowców na prezydenta stolicy Jakub Stefaniak przedstawił dwa nowe postulaty.

Pierwszy dotyczy młodzieży. W jego ocenie młodzieżowe rady działające przy stołecznych dzielnicach powinny mieć więcej kompetencji. Z członkami jednej z nich Stefaniak spotkał się w ostatnim czasie. - Mnóstwo pomysłów, tryskającą energią młodzież, ale niestety jeden problem - skarżyli mi się, że młodzieżowe rady są tak naprawdę kwiatkiem do kożucha, dekoracją dla burmistrzów dzielnic, de facto nie mają żadnej możliwości działania, bo w ustawach o samorządzie nie są zapisane jako podmiot prawny i nie mogą tak naprawdę w żaden sposób działać - mówił Stefaniak. - Trzeba zmienić ustawę tak, żeby młodzieżowe rady dzielnicy nie były tylko fikcją - zaapelował.

Stefaniak postulował również, aby powołać przy prezydencie miasta radę ruchów miejskich i organizacji pozarządowych. Dodał, że "z wielkim szacunkiem" odnosi się do ruchów miejskich. - Widać, że ten głos jest w dyskusji potrzebny, a często bywa lekceważony - stwierdził.

Zapytany o kompetencje tego nowego organu powiedział: - Myślę, że to jest wszystko do ustalenia. Nie chciałbym, żeby ta propozycja została odebrana jako mój autorski projekt - odpowiedział. Dodał, że prezydent "nie powinien narzucać, ale stwarzać warunki".

Stefaniak mówił też o konsultacjach społecznych w Warszawie, które w jego ocenie należy usprawnić. Wspomniał protest na Ursynowie dotyczący montowania filtrów przy budowie obwodnicy. - Tam też niby odbywały się konsultacje, ale jak rozmawiałem z mieszkańcami, to wszyscy mówili mi, że konsultacje były tylko na papierze. I tą sytuację (...) musimy zmienić - powiedział kandydat ludowców na prezydenta Warszawy.

Stefaniak pytany o to, na jaki wynik liczy w wyborach, przypomniał, że część warszawiaków jest nadal niezdecydowanych, "więc mogą być niespodzianki".

REKLAMA

- Zaapelowałbym do mieszkańców Warszawy, żeby świadomie wybierali i żeby patrzyli na to pod kątem tego, że prezydent musi mieć swoja radę, bo jeśli prezydent jest sam, nie ma poparcia rady miejskiej, to tak naprawdę niewiele może i mamy na to dowody w całej Polsce - ocenił.

Obecna na konferencji kandydatka na radną Karolina Misiejko przedstawiła kilka propozycji programowych dla Targówka. Zaproponowała m.in. utworzenie pod każdą szkołą 2-3 miejsc parkingowych typu "kiss and ride". Rodzice mieliby kilka minut na wysadzenie dzieci udających się do szkoły.

- Mamy nadzieję, że zwiększy to bezpieczeństwo dzieci podróżujących do szkoły - mówiła.

Jako kolejną pozycję wymieniła przeprowadzenie konsultacji społecznych w zakresie komunikacji miejskiej w związku z powstającym w tej dzielnicy linią metra.

- Chcemy, aby komunikacja była na tyle dogodna dla mieszkańców, żeby pozostawili oni swoje samochody pod domami i przemieszczali się w stronę metra komunikacją. To samo dotyczy mieszkańców Białołęki, którzy na pewno też będą chcieli skorzystać z mających powstać tu stacji - dodała.

Jako problem wskazała również brak przychodni u zbiegu ul. Matki Teresy, Kondratowicza i Wysockiego. - Taka przychodnia zmniejszyłaby też kolejki w pozostałych ościennych przychodniach - mówiła.

REKLAMA

ras