Premier: stoimy w obronie praw Polaków w Wielkiej Brytanii
Premier Mateusz Morawiecki spotkał się w Warszawie z głównym negocjatorem Komisji Europejskiej ds. Brexitu Michelem Barnierem. Celem spotkania było omówienie stanu negocjacji oraz dyskusja na temat przyszłych relacji UE-Wielka Brytania. Barnier ocenił spotkanie z premierem i z wiceminister spraw zagranicznych Konradem Szymańskim jako konstruktywne.
2018-10-12, 13:34
- Odbyłem dobrą rozmowę z @MichelBarnier ws. Brexitu. Stoimy w obronie praw Polaków w UK. Dbamy o polskich przedsiębiorców, polski handel. Żałuję, że nie każdy polski polityk wykazuje determinację do obrony Waszych interesów. Rząd @pisorgpl jest zawsze po Waszej stronie, Rodacy!" - napisał premier Morawiecki na Twitterze po spotkaniu z Michelem Barnierem.
Z kolei Michel Barnier napisał, że spotkania z premierem i z wiceministrem Konradem Szymańskiem w Warszawie były konstruktywne.
Michel Barnier jest przewodniczącym zespołu zadaniowego KE ds. przygotowania i przeprowadzenia negocjacji z Wielką Brytanią wynikających z uruchomienia art. 50 Traktatu o UE. Cyklicznie spotyka się szefami państw i rządów UE27 dyskutując bieżące kwestie dotyczące Brexitu.
Wizyta w Warszawie odbywa się w okresie przygotowań do październikowego posiedzenia Rady Europejskiej, podczas którego przywódcy UE27 dyskutować będą na temat scenariuszy i harmonogramu dalszych negocjacji z Wielką Brytanią.
Polskie stanowisko w sprawie Brexitu
- Chcemy utwierdzić Michela Barniera w przekonaniu, że porozumienie z Wielką Brytanią jest możliwe - i że nie warto słuchać głosów przeciwnych, tych którzy chcieliby za wszelką cenę "ukarać" Brytyjczyków za to, że opuszczają Unię. Słyszeliśmy ostatnio bardzo ostre wypowiedzi, zarówno ze strony polityków brukselskich, europejskich oraz brytyjskich - które niestety nie przybliżają nas do porozumienia - tak formułowała cele spotkania w czwartek rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska.
- Oczywiście porozumienie nie może zostać zawarte za wszelką cenę. Z naszego punktu widzenia najważniejsze są interesy polskich przedsiębiorców, polski eksport do Wielkiej Brytanii, a także los Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii - ich prawa muszą być w pełni gwarantowane. Będziemy zwracać na to uwagę Barniera - dodała.
W sobotę przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk mówił w Krakowie, że być może w listopadzie odbędzie się posiedzenie Rady dot. porozumienia z Wielką Brytanią w sprawie jej wystąpienia z Unii Europejskiej. Jak dodał, obecnie trwają rozmowy na temat warunków rozmowy między UE a Wielką Brytanią, które - jego zdaniem - powinny się zakończyć w październiku.
Według informacji brytyjskich mediów, wstępna wersja dokumentu jest utrzymana w bardzo ogólnym tonie i ma zaledwie dziesięć stron, co byłoby politycznie nieakceptowalne dla rządu w Londynie.
Problemy z porozumieniem
Rząd Wielkiej Brytanii niemal od początku negocjacji sugerował powiązanie negocjacji dotyczących umowy wyjścia z UE z porozumieniem (a później deklaracją polityczną) dotyczącym przyszłych relacji ze Wspólnotą, argumentując, że nie da się ich rozpatrywać w oderwaniu od siebie.
Downing Street liczyło na to, że takie rozwiązanie wzmocniłoby jego pozycję negocjacyjną, pozwalając np. na uzależnianie wypłaty zobowiązań budżetowych wobec UE od osiągnięcia kompleksowej umowy dotyczącej przyszłości.
Brak porozumienia doprowadziłby do tego, że handel między Wielką Brytanią a Unią Europejską byłby regulowany przepisami Światowej Organizacji Handlu, a także powróciłyby m.in. szczegółowe kontrole celne i graniczne, które zdaniem ekspertów będą zagrażały m.in. płynności paneuropejskich łańcuchów dostaw.
Wielka Brytania rozpoczęła proces wyjścia z Unii Europejskiej 29 marca ub.r. i powinna opuścić Wspólnotę 29 marca 2019 roku.
PAP/in./agkm